Podopieczni trenera Przemysława Łuszczewskiego odnieśli swoje dwudzieste zwycięstwo na drugoligowych parkietach. Akademicy pokonali w hali MOSiR ŁKS AZS UŁ SG Łódź 74-65.
Spotkanie było bardzo zacięte. AZS jest już pewny 1. miejsca po rundzie zasadniczej, z kolei ŁKS nadal bije się o pierwszą czwórkę i to było widoczne od samego początku. Inauguracyjne dziesięć minut to niezbyt dobra gra ofensywna obu ekip. Po niej minimalne prowadzenie mieli gospodarze (13-11). W kolejnej miejscowi radzili sobie nieco lepiej, ale nadal gra nie przypominała tej, do której lublinianie zdążyli nas przyzwyczaić w trakcie sezonu. Na przerwę ekipy udały przy wyniku 37-29. Za odrabianie strat wzięli się goście. Najlepszym strzelcem w ich szeregach był Jacek Gwardecki, zdobywca 15 punktów. Wśród Lublina łącznie 20 oczek na swoim koncie zapisał Karol Obarek. Po trzech odsłonach goście mieli szanse, bo przegrywali, ale różnicą tylko czterech punktów (51-47). W ostatniej kwarcie miejscowi nie dali się jednak dogonić. Co rzucało się w oczy, to bardzo słaba skuteczność obu drużyn w elemencie rzutu “za trzy”. Było to odpowiednio 25% i 18.8%. Lublin zwyciężył, ale na pewno nie w takim stylu, który mógłby postraszyć rywali w walce o 1. Ligę. Do zakończenie rundy zasadniczej zostały dwie kolejki.
Mieliśmy bardzo dużo problemów w obronie. Nie realizowaliśmy założeń taktycznych. Cieszy rezultat, ale styl gry pozostawia wiele do życzenia. Jednak to znaczy, że mamy nad czym pracować. Dobrze zatrzymaliśmy Łódź w obronie, bo zdobyli tylko 65 punktów – komentuje trener Przemysław Łuszczewski.
U!NB AZS UMCS Start Lublin vs ŁKS AZS UŁ SG Łódź 74-65 (13-11, 24-18, 14-18, 23-18)
U!NB: Obarek (20), Myśliwiec (14), Gospodarek (10), Pszczoła (8), Pelczar (6), Wąsowicz (6), Wiśniewski (6), Nycz (3), Waniewski (1), Jaworski, Matysek (DNP), Kępka (DNP).
Źródło: KU AZS UMCS Lublin