Dość niespodziewanie Kram Start Elbląg pokonał na własnym obiekcie mistrzynie Polski – MKS Selgros Lublin.
Kluczowa dla losów spotkania była pierwsza połowa, którą zdominowały gospodynie. Początki były wyrównane, ale po kwadransie gry to Elbląg przejął całkowicie inicjatywę. Miejscowe grały znakomicie w defensywie i niweczyły wiele prób zdobyci bramki przez MKS. Efektem dobrej postawy zawodniczek z Elbląga była aż siedmiopunktowa przewaga po pierwszej odsłonie spotkania.
Wysokie prowadzenie wpłynęło niekorzystnie na skupienie zawodniczek z Elbląga i chyba zapomniały, że mierzą się z wielokrotnymi mistrzyniami Polski. Selgros zaczął systematycznie odrabiać straty. Wiele emocji dostarczyła końcówka. Na tablicy wyników widniał remis, a w posiadaniu piłki były przyjezdne. Niestety Małgorzata Rola popełniła błąd kroków, co spowodowało wejście w posiadanie piłki przeciwniczek. Gospodynie bez skrupułów wykorzystały otrzymaną okazję i zdobyły bramkę na wagę sensacyjnego zwycięstwa.
Kram Start Elbląg – MKS Selgros Lublin 27:26 (15:8)