Tytani Lublin przegrali z AZS Silesia Rebels i grozi im spadek z rozgrywek. Może ich przed tym powstrzymać zwycięstwo nad Saints Częstochowa.
Sobotni mecz był bardzo ważny dla obu ekip. Rebels biją się o awans do fazy play-off, z kolei Tytani liczą na utrzywanie się w pierwszoligowych rozgrywek. Po zakończeniu spotkania uśmiech widniał na twarzach gospodarzy, którzy zwyciężyli i są bardzo blisko zrealizowania celu.
AZS Silesia Rebels – Tytani Lublin 27:19 (3:0, 18:13, 0:6, 6:0)
AZS: Grochowski, Malinowski, Jagodziński, Musil, Wrześniewski, Bołdys, Rosikoń, Nowak, Bednarczyk, Janasik, Tomaszewski, Tyrka, Banaszewski, Nyczak, Mołczan, Głódkowski, Czupryna, Gwóźdź, Gierak, Markowski, Citak, Waloszek.
Tytani: Jakubiec, Grosma, Majewski, Trubaj, Dmytrak, Włodarczyk, Zukowski, Wójcik, Barone, Kramarz, Graboś, Marzec, Guzal, Kiciński, Źrubek, Czeranowski, Frączek, Szabelski, Piędzia, Szymczak, Żelazowski, Burył, de Courtivron.
Widzów: 400.
Pozostały wyniki: Kraków Kings – Saints Częstochowa. Pauzowali: Tychy Falcons.
- Kings 4 6 140-60
- Silesia 5 6 108-119
- Falcons 5 6 94-85
- Saints 3 2 44-56
- Tytani 5 2 72-138
23-24 kwietnia: Saints – Falcons.