Za szczypiornistkami MKS-u AZS UMCS Lublin ostatnie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie, a mierzyły się z aktualnymi wiceliderkami tabeli, czyli PreZero APR-em Radom. Lublinianki musiały jednak uznać wyższość wyżej notowanego rywala i przegrały 26-34. Gospodynie już w pierwszej połowie zdominowały parkiet, a bramki rzucane seriami pozwoliły im wypracować sobie zaliczkę do przerwy (22-13).
Po przerwie to akademiczki zaczęły dochodzić do głosu. Na szczególną uwagę zasługuje świetna dyspozycja Julii Skubacz, która w całym meczu na swoim koncie zgromadziła 11 bramek i był to jej najlepszy wynik w sezonie. Podopieczne Małgorzaty Roli wygrały drugą połowę 13-12, ale nie zdołały odrobić strat sprzed przerwy. Lublinianki walczą teraz o utrzymanie czwartej pozycji w lidze, a na koniec sezon zmierzą się w akademickich derbach z AZS-em UW Warszawa. To starcie już 6 maja o 12:00 w Hali Globus.
Półfinały były dla nas zarówno ciężkie, jak i łatwe. Zrobiliśmy plan minimum, mimo że męczyliśmy się w półfinale. Następne mecze tak naprawdę nie miały już znaczenia. Chodziło o to, żeby każdy zakończył ten turniej w zdrowiu, bo przed nami jeszcze przed nami rywalizacja ligowa, a potem będziemy się przygotowywać na finały – wyjaśnia Karol Kołodziejczyk, kierownik lubelskiego zespołu.
PreZero APR Radom – MKS AZS UMCS Lublin 34-26 (22-13)
MKS AZS: Skubacz (11), Dziuba (6), Rossa (5), Tomczyk (3), Kuc (1), Śliwińska, Janczarek, Przewosnik, Leebe, Chodoń, Zgrzebnicka, Owczaruk, Suszek, Osowska, Kowalska.