Lublinianki zwyciężyły w pierwszym meczu przed własną publicznością w 2023 roku. Biało-zielone mierzyły się z Młynami Stoisław Koszalin i zwyciężyły 29:24. Zdecydowała przewaga wypracowana w pierwszej połowie spotkania.
Jako pierwsza bramkę gości zaatakowała Magda Więckowska. Natalia Filończuk jednak poradziła sobie z rzutem młodej rozgrywającej z Lublina. Nim minęła druga minuta piłkę w siatce umieściły Kinga Achruk i Marianna Rebicova, a MKS prowadził 2:0. Pierwszego gola dla koszalinianek zdobyła 50 sekund później Żaneta Lipok, ale błyskawicznie odpowiedziała Katarzyna Portasińska. W ósmej minucie jednak Młyny zdołały doprowadzić do remisu 3:3. Niedługo później dwa trafienia zaliczyła Magda Więckowska i biało-zielone znów zwyciężały.
Obrona podopiecznych Piotra Dropka była bardzo szczelna. W trakcie pierwszego kwadransa gry Paulina Wdowiak musiała wyciągać piłkę z siatki zaledwie trzy razy. Gospodynie w tym czasie zdobyły osiem goli. W 16. minucie Paulina Wdowiak w niezwykle spektakularny sposób wygrała pojedynek z Żanetą Lipok. Kontrę w swoim stylu wykończyła z kolei niezawodna Oktawia Płomińska. Po chwili trafiła też Katarzyna Portasińska i MKS wygrywał 10:3.
Do 24. minuty przyjezdne potroiły swój dorobek bramkowy. Przewaga gospodyń była wciąż wyraźna. Biało-zielone prowadziły 14:9. Koszalin gonił wynik. W ciągu kolejnych dwóch minut Młyny Stoisław odrobiły kolejne dwa gole straty. Gdy Oktawia Płomińska wykorzystała kolejną asystę Dominiki Więckowskiej, jej zespół zwyciężał 15:11. 90 sekund przed końcem pierwszej połowy przewaga miejscowych wynosiła już tylko dwa trafienia. Wynik do przerwy to jednak 17:13 dla 22-krotnych mistrzyń Polski.
Pierwszego gola po zmianie stron zanotowała na swoim koncie Kinga Achruk. Szczypiornistki z Koszalina nie pozostawały dłużne. Wciąż utrzymywała się czterobramkowa przewaga miejscowych. Gra toczyła się bramka za bramkę. W 43. minucie tablica wyników wskazywała rezultat 21:17. Gdyby nie interwencje Pauliny Wdowiak, mógł być jednak zdecydowanie mniej korzystny. Na tym etapie gry Oktawia Płomińska, Kinga Achruk, Magda Więckowska i Paulina Masna miały już zaliczone po cztery celne trafienia. Popularna „Mania” w 48. minucie po raz pierwszy od dawna nie wykonała skutecznie rzutu karnego. Chwilę później z kolei piątą i szóstą bramkę w tym meczu zdobyła „Okti”. Jej zespół wygrywał 25:19.
W 52. minucie Masna dwukrotnie dobrym podaniem obsłużyła Kingę Achruk. Jedno z nich rozgrywająca MKS-u zamieniła na gola. Niedługo później kolejne trafienie zaliczyła też „Mania”. Na pięć minut przed syreną końcową, przy stanie 27:23 trener lubkinianek, Piotr Dropek poprosił o czas. Bezpośrednio po wznowieniu gry Flończuk obroniła rzut Płomińskiej. Po drugiej stronie parkietu skuteczną interwencją popisała się też Wdowiak. Przed końcem spotkania bramki zdołały zdobyć już tylko Aleksandra Zaleśny i Daria Szynkaruk. Skrzydłowa gospodyń jednak dokonała tej sztuki dwukrotnie. MKS FunFloor Lublin w pierwszym tegorocznym meczu przed własną publicznością zwyciężył 29:24. MVP spotkania została Paulina Wdowiak. Tytuł najlepszej zawodniczki gości także powędrował do bramkarki, Natalii Filończuk.
MKS FunFloor Lublin – Młyny Stoisław Koszalin 29:24 (17:13)
MKS: Wdowiak, Gawlik – Płomińska 6, Achruk 5, Masna 5, M. Więckowska 4, D. Więckowska 3, Szynkaruk 2, Portasińska 2, Rebicova 1, Pastuszka 1, Pietras 1,. Kary: 10 min. Trener: Piotr Dropek
Młyny: Filończuk, Zimny – Mączka 5, Urbaniak 5, Zaleśny 4, Kubisova 4, Lipok 2, Reichel 2, Bayrak 1, Rycharska 1. Kary: 8 min. Trener: Jarosław Knopik
Sedziowali: Miłosz Lubecki (Ustrzyki Dolne), Mateusz Pieczonka (Krosno)
Źródło: MKS Lublin