Dwa spotkania na wiosnę i oba z kompletem punktów. Motor Lublin ograł w sobotę w Jarosławiu tamtejszy JKS 2:1.
Już po 12 minutach Moto prowadził 2:0. Najpierw Kamil Cholerzyński z wysokości pola karnego strzelił efektownego gola, a pięć minut później Kamil Stachyra wykorzystał błąd obrońców. W 14 minucie powinoo być 1:2 lecz Michota uratował swój zespół, wybijając piłkę z lini bramkowej.
Kontaktowego gola gospodarze strzelili dopiero 42 minucie spotkania. Po świetnej akcji skrzydłem piłke w polu karnym rywali sięgnął Rafał Surmiak i perfekcyjnym strzałem pokonał bramkarza Motoru. Z kolei po przerwie emocji częściej przy piłce meldowali się zawodnicy Sawy. W 59 minucie akcję skrzydłem przeprowadził Kamil Majkowski, lecz ostatecznie nikt nie zamknął tej akcji.
Po końcowym gwizdku drużyna Marcina Sasala udało mogła świętować korzystny rezultat. Była to trzecia wyjazdowa wygrana w tym seoznie Lublinian. Z kolei już za tydzień czeka ich mecz ze Spartakusem Daleszyce, a następnie Moto zmierzy się z Solą Oświęcim.
JKS Jaroslaw – Motor Lublin 1:2 (1:2)
Bramki: Surmiak (42) – Cholerzyński (7), Stachyra (12).
Motor: Socha – Michota, Kursa, Gieraga, Słotwiński, Kaczmarek (73 Jurisa), Cholerzyński (80 Paluch) , Tymosiak (62 Tadrowski), Stachyra, Szysz, Majkowski.