Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrały drugi mecz z rzędu. Tym razem uległy w Gdyni tamtejszej Arce 61-95.
Wynik spotkania wskazuje na jednoznaczne zwycięstwo gospodyń. I przez zdecydowaną większość spotkania to one dominowały na parkiecie. Jednak początek pojedynku był wyrównany. Na prowadzeniu były nawet podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego. Po czterech minutach gry, gdy do kosza trafiła Briann Kiesel, wygrywały one 12-8. Kolejny fragment należał już do faworyzowanych koszykarek z Pomorza, które przejęły inicjatywę. Po pierwszej kwarcie to Arka prowadziła 24-19. Z czasem przewaga rosła. Znać o sobie dała Amalia Rembiszewska, bardzo widoczna w drugiej odsłonie. Po jej “trójce” zrobiło się już 41-22. Zielono-białe do walki próbowała poderwać Kateryna Rymarenko, ale jej punkty na niewiele się zdały. Do przerwy w Gdyni było 52-31.
W trzeciej kwarcie oglądaliśmy walkę równorzędnych drużyn. Z czasem szala zaczęła przechylać na stronie akademiczek. Pszczółki przed ostatnią odsłoną odrobiły połowę strat do rywalek (65-53). Wydawało się, że jest cień nadziei. Wydawało, bo następne dziesięć minut skutecznie ten cień rozwiało. Lublinianki na pierwsze punkty czekały trzy i pół minuty. Punktowały natomiast koszykarki Arki.To był czas Aldony Murawiec, której wychodziło niemal wszystko. Dobrze spisywała się też Anna Makurat. Gdynianki rzuciły czwartej kwarcie aż trzydzieści oczek, tracąc przy tym tylko osiem. Arka pokonała Pszczółki 95-61.
Arka Gdynia – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 95-61 (24-19, 28-12, 13-22, 30-8)
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Nikki Greene (4), Martyna Cebulska (5), Dorota Mistygacz, Dajana Butulija (6), Kateryna Rymarenko (18), Julia Adamowicz (6), Magdalena Szajtauer (2), Irena Vrančić (5), Dominika Poleszak, Brianna Kiesel (15).
Źródło: AZS UMCS Lublin. fot. Michał Piłat. Autor: Kamil Wojdat