To już oficjalna decyzja ‒ Amatorska Liga Futsalu wraca do gry! Wznowienie zmagań już w weekend 13-14 czerwca. Co ciekawe rozgrywki zostaną dokończone w hali… Globus!
Kiedy pojawiła się możliwość wznowienia rozgrywek w hali Globus, nawet się nie zastanawialiśmy. Od razu postanowiliśmy skorzystać z tej okazji. Na co dzień swoje mecze rozgrywają tam profesjonalne drużyny, a teraz taką możliwość będą miały również zespoły Amatorskiej Ligi Futsalu. Jest to na pewno miła niespodzianka dla zawodników i mamy nadzieję, że zaprocentuje podniesieniem jakości rozgrywanych spotkań ‒ mówi Grzegorz Kutrzepa, koordynator projektu Amatorskich Lig Lublina (zawodnik Żubrów Lublin).
Ostatnie mecze w ramach 15. kolejki rozegrane zostały w dniach 7-8 marca. Od tego czasu zmagania w ALF były zawieszone. Do końca sezonu zostały tylko trzy kolejki, a mistrza poznamy już za dwa tygodnie ‒ w sobotę (20 czerwca).
Od początku wierzyliśmy, że uda nam się dokończyć sezon. Sprawa tytułu mistrzowskiego tak naprawdę nadal jest otwarta dla trzech drużyn i decyzja o wyłonieniu mistrza po uwzględnieniu jedenastu meczów byłaby krzywdząca. Dlatego cieszymy się, że już niedługo ponownie wybiegniemy na parkiet i o końcowym triumfie zadecyduje tylko aspekt sportowy ‒ dodaje koordynator projektu.
Jak na razie z bilansem 8-1-2 i dorobkiem 25 punktów na czele tabeli jest RKS Chuwdu. Tyle samo oczek uzbierało Calcio Vazoni, jednak jest gorsze patrząc na bilans bramkowy. Szanse na mistrzostwo mają również Żubry, które tracą do liderującej dwójki zaledwie trzy punkty. Zapowiada się naprawdę interesująca końcówka sezonu.
Zawsze z miłą chęcią wychodzę na boisko i tak samo jest z moimi kolegami z drużyny. Niestety do pozostałych spotkań będziemy musieli przystąpić z pewnymi brakami kadrowymi. Mimo tych braków i czysto matematycznych szans na tytuł, podejmiemy rękawicę i powalczymy o mistrzostwo! Żubry tanio skóry nie sprzedają (śmiech) ‒ mówi liderujący w klasyfikacji najlepszych strzelców (21), zawodnik Żubrów ‒ Grzegorz Kutrzepa.
Powrót ligi zainauguruje starcie lidera z ostatnim zespołem tabeli, czyli pojedynek RKS-u z Lolo Ferrari. Każdy inny wynik niż wysokie zwycięstwo faworyzowanego lidera będzie ogromną sensacją. Czy do niej dojdzie?
Źródło: Amatorskie Ligi Lublin