Lubelskie koszykarki utraciły tytuł jedynej niepokonanej ekipy w lidze. Na wyjeździe zostały rozgromione przez VBW Arkę Gdynia 97-50.
Mimo udanego początku meczu (0-5), koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie były w stanie kontynuować tej passy wraz z upływem kolejnych minut. Miejscowe lepiej poczuły się na parkiecie i przekuły to na dobrą grę. Rozpoczęły zmasowany atak, który przyniósł korzyść w postaci prowadzenia (9-5). Gospodynie zanotowały również imponującą serię trafień zza łuku. Rzutami za ,,trzy” zapunktowały kolejno Morgan Bertsch, Klara Lunquist, Magdalena Szymkiewicz oraz Alice Kunek (25-11). Pierwsza kwartę zamknęła Natasha Mack, która doprowadziła do rezultatu 27-16. Wejście w druga kwartę było ciężkie dla zawodniczek Arki, które miały trudność w zdobywaniu punktów z gry. To starały się wykorzystać lublinianki, a konkretnie Natasha Mack, która była autorką pierwszych 5 oczek dla lubelskiej ekipy w tej odsłonie (31-21). Trener miejscowych Gundars Vetra widząc problem w szeregach swojej drużyny wziął przerwę na żądanie. Ta chwila na oddech dała nowe tchnienie w szeregi gdyńskiej ekipy, która ponownie stała się groźna na parkiecie. Szczególnie groźne były precyzyjne trójki, które oddawały mistrzynie Polski. Po jednej z nich autorstwa Alice Kunek na tablicy widniał już wynik 46-27. Gospodynie od tej pory zamurowały swoja strefę podkoszową, a punkty straciły jedynie po dwóch celnych rzutach osobistych Ivany Jakubcovej (46-29). Do przerwy gdynianki pewnie prowadziły 57-29.
Druga połowa rozpoczęła się od pojedynku pomiędzy Natashą Mack, a znaną lubelskim kibicom Morgan Bertsch. To właśnie te dwie zawodniczki odpowiadały za wykańczanie akcji swoich zespołów w pierwszych minutach tej części meczu i doprowadziły do rezultatu 61-33. Przewaga zawodniczek z Gdyni była wyraźna i to stawiało akademiczki pod ścianą. Gospodynie miały pełną swobodę w grze i mogły sobie pozwolić bez większych konsekwencji na małe błędy. Po kontrze Emilii Kośli gdynianki nadal posiadały komfortową zaliczkę (61-37). Na powiększenie dorobku punktowego przez przyjezdne musieliśmy czekać blisko siedem minut, bo dopiero wtedy z wolnego trafiła Zuzanna Sklepowicz (76-38). W ostatnich sekundach trójkę rzuciła Agata Dobrowolska i przypieczętowała wynik tej części spotkania (79-38). Lublinianki przegrały tę kwartę 22-9 i na ostatnie 10 minut mogły jedynie liczyć na próbę zminimalizowania rozmiarów porażki. Niestety ta sztuka również się nie udała, chociaż zaczęło się obiecująco, bo zza łuku najpierw zapunktowała Hanne Mestdagh, a po niej celny rzut oddała Zuzanna Sklepowicz (81-44). Ekipa z Gdyni była jednak poza zasięgiem w tym meczu co potwierdziła również w tej odsłonie. Miejscowe otarły się o setkę, bo finalnie zwyciężyły 97-50.
VBW Arka Gdynia – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 97-50 (27-16, 30-13, 22-9, 18-12)
Arka: Bertsch (26), Kunek (16), Kastanek (13), Szymkiewicz (8), Lundquist (7), Dobrowolska (7), Gustafson (6), Rudzka (5), Borkowska (4), Podgórna (3), Bernies (2)
Pszczółka: Mack (13), Smalls (9), Sklepowicz (8), Jakubcova (7), Kośla (7), Kurach (3), Mestdagh (3), Stanacev, Niedźwiedzka, Kuczyńska, Trzeciak
Źródło: AZS UMCS Lublin/ Rafał Małys