Pojedynek ligowy żeńskiej drużyny ATS-u Akanza AZS UMCS Lublin miał kilka dodatkowych podtekstów, gdyż były to nie tylko akademickie derby, ale i derby miasta. Zawodniczki Akanzy zmierzyły się z AZS-em Politechnika Lubelska i zwyciężyły aż 9-1, a co najważniejsze każda zawodniczka walnie się przyczyniła do tego sukcesu. Była to najwyższa wygrana Akanzy od czasu awansu do pierwszej ligi i dzięki niej lublinianki przesunęły się na szóste miejsce w tabeli 1. Ligi (grupa południowa).
Przez całe spotkanie kontrolowaliśmy sytuację, chociaż trzeba przyznać, że kilka pojedynków było wyrównanych. Drużyna z Politechniki niczym nas nie zaskoczyła i nie miała zbyt wiele argumentów. Zwycięstwo jest zasługą odpowiedniego przygotowania do meczu. Znaliśmy naszego przeciwniczki i przygotowaliśmy się taktycznie do tego spotkania. Skupiliśmy się na ich słabszych punktach, jednocześnie prezentując solidny tenis stołowy – podkreślił Filip Grajewski, kierownik Akanzy.
KU AZS Politechnika Lublin – ATS Akanza AZS UMCS Lublin 1-9
Akanza: Zhao (dwa single i debel), Smętek (dwa single i debel), Dzioch (dwa single i debel), Więckowska (singiel i debel).
Męska drużyna nie poszła jednak śladem swoich koleżanek i uległa 3-7 KSTS-owi MOSiR Krosno. Po jednym zwycięstwie w grach singlowych odnieśli Radosław Chrześcian i Jakub Witkowski. W deblu triumfował zaś duet Michał Galas–Paweł Kozieł. Dla lublinian była to druga porażka w sezonie i ponownie znaleźli się w strefie barażowej.
KSTS MOSiR Krosno – ATS Akanza AZS UMCS Lublin 7-3
Akanza: Chrześcian (singiel), Witkowski (singiel), Galas (debel), Kozieł (debel).
Źródło: AZS UMCS Lublin