Wygrana podczas Mistrzostw I Dywizji NCAA w wykonaniu Jana Świtkowskiego, była pierwszą wygraną Polaka w tych zawodach od 2014 roku. Świtkowski, który na co dzień jest zawodnikiem AZS UMCS, wygrał na 200 jardów stylem zmiennym.
Oprócz zwycięstwa Polak mógł się cieszyć ze swojego nowego rekordu życiowego: 1:39.54. Dodatkowo Świtkowski wywalczył złoto z kolegami z uczelni Florida w sztafecie 4 x 50 jardów stylem dowolnym. Zawodnik AZS UMCS był również drugi na 100 i 200 jardów delfinem.
Marzyłem o takich sukcesach, odkąd pojawiłem się w Stanach. Naprawdę mocno pracowałem w lecie 2015 roku, ale mimo to podczas zawodów zajmowałem mnóstwo: czwartych, dziewiątych, czy 17 miejsc. Ciągle o włos przegrywałem awans do tych najważniejszych wyścigów. Powiedziałem sobie, że taka sytuacja już się nie powtórzy i naprawdę włożyłem mnóstwo pracy w treningi – ocenia Jan Świtkowski w rozmowie z portalem swimming world.
– Świtkowski to jeden z tych chłopaków, który miał pecha w poprzednim roku. Niewiele mu brakowało i był z tego powodu rozczarowany. Dlatego skupił się na treningu. W lecie znowu mu nie poszło, także podczas mistrzostw świata. Dlatego nie byliśmy pewni, czego się po nim spodziewać. Trzeba jednak przyznać, że wrócił do formy w bardzo dobrym stylu – powiedział Gregg Troy, szkoleniowiec uczelni Florida.