Trzy dni emocjonującej rywalizacji, trzydzieści dwa mecze na najwyższym poziomie, ale tylko jeden zwycięzca. Za nami finały Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu Mężczyzn U-19. Najlepszym zespołem w kraju został JKS SMS Jarosław, który w finale zwyciężył z Futsalem Leszno.
Po raz pierwszy futsalowa impreza tej rangi odbyła się w naszym mieście, a kibice mogli oglądać zmagania najlepszych zawodników w kraju do lat 19. Sama rywalizacja grupowa stała już na bardzo wysokim poziomie. Ten znacząco wzrósł, gdy rozpoczęła się faza pucharowa, a do niej awansowało osiem najlepszych zespołów. W ćwierćfinale Futsal Leszno pokonał Legię Futsal Warszawa (6-2), Red Dragons zwyciężył z Piastem Gliwice Futsal (2-1), Rekord Bielsko-Biała triumfował nad Constractem Lubawa (1-0), a JKS SMS Jarosław rozbił Gwiazdę Ruda Śląska (5-1).
Mecze półfinałowe były już bardziej wyrównane, a o tym, kto przejdzie dalej, decydowały bardzo małe detale. Drużyna z Pniew przez większość czasu prowadziła 1-0 nad Futsalem Leszno. Drużyna Jakuba Kilinskiego zdołała w samej końcówce wyrównać, a następnie pójść za ciosem, żeby ostatecznie zwyciężyć 2-1. W starciu JKS-u SMS Jarosław z Rekordem Bielsko-Biała do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne, a w tych lepsi okazali się zawodnicy z Jarosławia. To oznaczało, że w decydującym spotkaniu o puchar miały stanąć naprzeciw siebie Futsal Leszno i JKS SMS Jarosław. Także w tym meczu doszło do konkursu rzutów karnych i ponownie obronną ręką wyszedł JKS SMS, który tym samym został najlepszą drużyną w kraju. Po brąz sięgnął natomiast Red Dragons, bo pokonał 3-0 Rekord.
Jeżeli chodzi zaś o poczynania lubelskiej drużyny, to ta zakończyła zmagania jeszcze na rundzie grupowej. Futsaliści Luxiony AZS UMCS Lublin tak naprawdę dopiero na tym turnieju mieli okazję ze sobą pierwszy raz zagrać na parkiecie i mimo braku doświadczenia bardzo dobrze zaprezentowali się na tle krajowych tuz. Chociaż na swoim koncie zapisali trzy porażki, bo ulegli JKS-owi SMS Jarosław (0-5), Piastowi Futsal Gliwice (2-4) i TAF-owi Toruń (1-3), to przebieg gry pokazał spory potencjał w drużynie. W spotkaniu z JKS-em lublinianie byli w stanie zachować w pierwszej połowie czyste konto, za to w starciu z Gliwicami niewiele im zabrakło do wyrównania.
Źródło: AZS UMCS Lubli Fot. Elbrus Studio Autor: Rafał Małys