Nową trenerką najbardziej utytułowanego polskiego klubu piłki ręcznej kobiet została najlepsza trenerka ostatnich sezonów PGNiG Superligi Kobiet, Edyta Majdzińska.
– Cieszę się , że jestem częścią projektu MKS FunFloor Lublin. Czas na nowy, sportowy etap w moim życiu. Determinacja w dążeniu do celu, ciągłe szukanie rozwoju, umiejętność poświęceń w sporcie, duży wysiłek włożony w sukces, to cechy, które składają się na moją filozofię sportu. Mam nadzieję, że zespół i wszystkie osoby kochające ten klub podążą ze mną tą drogą – mówi nowa trenerka 22-krotnych mistrzyń Polski, Edyta Majdzińska.
Dotychczasowa trenerka KPR-u Gminy Kobierzyce jest głównym architektem sukcesów zespołu z Dolnego Śląska. Edyta Majdzińska przejęła „Kobierki” w 2017 roku, czyli zaledwie rok po debiucie drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. KPR Gminy Kobierzyce pod wodzą Majdzińskiej zdobył cztery medale PGNiG Superligi Kobiet. W 2020, 2022 i 2023 roku sięgnęła z kobierzyczankami po brąz. Największymi sukcesami trenerki są jednak wicemistrzostwo Polski w sezonie 2020/2021 i triumf pucharze Polski w kampanii 2021/2022. Pracując w klubie z Kobierzyc, trzykrotnie była wybierana najlepszym szkoleniowcem PGNiG Superligi Kobiet.
– W pierwszych dniach działania na stanowisku prezesa MKS, wspólnie z wiceprezes Sabiną Włodek zaczęliśmy współpracę od kluczowej kwestii. Musieliśmy podjąć decyzję dotyczącą tego, komu powierzymy najważniejszą funkcję sportową w Klubie. Miałem jasno sprecyzowany profil osoby, którą chciałem zobaczyć w roli pierwszego trenera naszego zespołu. Wiedziałem też, jakie cechy ta osoba powinna posiadać, m.in. pod kątem sposobu budowania zespołu, kultury pracy, rozeznania rynku transferowego, dbałości o sprawy pozasportowe. Pani Trener Edyta Majdzińska wpisuje się w ten profil. Cieszę się, że udało nam się dojść do porozumienia w kwestii współpracy w Lublinie przez najbliższe lata oraz wzajemnych oczekiwań i przeprowadzić ten kluczowy transfer dla MKS. Nasze spojrzenie na funkcjonowanie sztabu szkoleniowego, zespołu oraz jego zaplecza są spójne i wiem, że dzięki tej współpracy Klub zyska nie tylko sportowo – przekonuje prezes Zarządu MKS Lublin S.A, Tomasz Lewtak.
– Umowa z Panią Trener została zawarta na 3 lata. Stawiamy sobie cele długoterminowe. Dotyczą one parkietów krajowych i europejskich. Nasz zespół ma być gotowy do walki na kilku frontach, dlatego m.in. w przyszłym sezonie nasza kadra będzie szersza i w teorii mocniejsza, niż dotychczas. Jesteśmy natomiast świadomi, jak dużo złożonej pracy przed nami. Pracy, której nie widać z wysokości trybun. Oprócz kwestii sportowych będziemy wspólnie pracować, m.in. nad rozwojem zaplecza, które składa się na całość dobrze funkcjonującego klubu. Nasze Zawodniczki i Klub na to zasługują. Pierwsze, brakujące elementy zaczęliśmy zauważać już na początku pracy nowego Zarządu. Mam tu na myśli kwestię odnowy biologicznej, czy mentalnej opieki naszych zawodniczek. Każde nasze działanie nastawione będzie na stabilny rozwój. Dlatego proszę wszystkich o zaufanie do naszych działań i cierpliwość oraz niezwykle potrzebny tej drużynie spokój, a efekty zamierzone przez nas, naszych Kibiców, Partnerów i wszystkich, którym są bliskie biało-zielone barwy przyjdą – dodaje.
Przez większą cześć swojej szkoleniowej kariery Edyta Majdzińska była związana z MTS-em Kwidzyn. – Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, gdy wspominam trenerkę, to wielki profesjonalizm w dosłownie każdym aspekcie. Począwszy od przygotowania do meczu, aż po odnowę. Wszystko musiało być u niej dopięte na ostatni guzik i dokręcone na maxa. Druga kwestia to ogromne zaangażowanie w pracę zespołu i niespotykana nieustępliwość – wspomina trenerkę jej była podopieczna, a obecnie zawodniczka MKS-u FunFloor Lublin, Daria Szynkaruk.
Trenując w Kwidzynie dziewczęce drużyny z różnych przedziałów wiekowych, Majdzińska zdobyła kilkanaście, a być może i ponad 20 medali mistrzostw Polski. Pracę z młodzieżą łączyła z prowadzeniem pierwszoligowego zespołu. Najbardziej jednak liczył się dla niej zawsze rozwój sportowy młodych szczypiornistek. – To nie laury przez te wszystkie lata napędzały mnie do wytężonej pracy szkoleniowej. Dla mnie zawsze najważniejszy był postęp moich podopiecznych – mówiła, opuszczając Kwidzyn w 2016 roku.
Pierwszym superligowym klubem, który prowadziła utytułowana trenerka był AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Majdzińska trafiła do Trójmiasta w sezonie 2016/2017. Wówczas jedną z jej podopiecznych była dzisiejsza rozgrywająca MKS-u FunFloor Lubin, Paulina Masna. – Pamiętam Edytę Majdzińską jako wymagającą i bardzo zangażowaną w swoją pracę trenerkę, która indywidualnie podchodzi do każdej zawodniczki i jednocześnie ma spójną wizję zespołu. Wierzę, że w Lublinie będziemy wspólnie świętować wiele sukcesów – chwali trenerkę popularna „Mania”. Po sezonie w Gdańsku Majdzińska przeniosła się do Kobierzyc, by pisać historię znaną wszystkim kibicom polskiej piłki ręcznej kobiet.
Ostatni mecz Edyty Majdzińskiej jako trenerki KPR-u Gminy Kobierzyce to starcie z MKS-em FunFloor Lublin. Mecz ostatniej serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet w sezonie 2022/2023 miał zadecydować o wicemistrzostwie kraju. Po godzinie gry tablica wyników wskazywała remis, co oznaczało, że to lublinianki sięgną po srebrne medale. W konkursie rzutów karnych także triumfowały biało-zielone. – Na moich oczach w ostatnich sześciu latach ten zespół dojrzewał i dorastał. Radził sobie z roku na rok z coraz trudniejszymi sytuacjami na boisku. W tym momencie widzę tutaj super piłkarki ręczne, które są najlepszą promocją naszej dyscypliny sportu i bardzo miło obserwować, jak się rozwijały. Drużyna ewoluowała przez te wszystkie lata – tymi słowami po meczu żegnała się z Kobierzycami zasłużona trenerka.
Edyta Majdzińska ma również doświadczenie reprezentacyjne. Nowa trenerka lubelskiego klubu prowadziła kadrę polskich juniorek. Zawodniczki zespołu z Lublina miały już okazję z nią pracować na zgrupowaniach biało-czerwonych. – Myślę, że to konkretna trenerka i świetna specjalistka w kwestii taktyki. Taka osoba w naszym klubie jest potrzebna, by wrócić na szczyt i walczyć o złoto w przyszłych sezonach – twierdzi Romana Roszak. – Dobrze wspominam współpracę z trenerką Majdzińską. Jest wymagająca i kładzie nacisk na taktykę. To szkoleniowiec, który wie, czego chce i potrafi to wprowadzić w życie – dodaje Joanna Andruszak.
Zmiana na stanowisku pierwszego trenera nie jest jedyną zmianą w lubelskim sztabie szkoleniowym. Jego nowy skład został już skompletowany i będzie funkcjonować pod przewodnictwem Edyty Majdzińskiej. Klub jest na etapie „dopinania” kwestii formalnych i logistycznych.
Źródło: MKS Lublin