Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin odnotowała czwartą wygraną w swoim czwartym meczu sezonu rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet. Lublinianki pokonały we własnej hali Energę Toruń 83-47. W szeregach lubelskich punktowały wszystkie zawodniczki.
Pszczółki w zasadzie od początku utrzymywały minimalną zaliczkę, ale torunianki przez pierwsze dziesięć minut pojedynku grały niemal jak równy z równym. Po pierwszej kwarcie tablica pokazywała wynik 20-15. Z każdą kolejną sekundą jednak to miejscowe przejmowały pełną kontrolę nad spotkaniem. Po trafieniu Natashy Mack miejscowe wygrywały 25-15, a gdy piłkę w koszu umieściła Natalia Kurach było 30-17. Co prawda chwilowy zryw Energi doprowadził do zmniejszenia strat (30-23), ale na więcej podopiecznych trener Emilii Lamparskiej stać tego wieczoru już nie było. Od tego momentu systematycznie różnica rosła. Przed zejściem do szatni AZS wypracował prawie 20-punktową zaliczkę (46-27). Po zmianie stron przewaga zawodniczek trenera Krzysztofa Szewczyka stale się utrzymywała, a w czwartej odsłonie na parkiecie w większości pojawiły się młode zawodniczki i przez długi okres gry obserwowaliśmy skład złożony z samych Polek. Ten manewr akademiczkom wyszedł na dobre, bo odpoczęły liderki, a zmienniczki świetnie wywiązały się z powierzonych im zadań, jeszcze powiększając przewagę. Mecz zakończył się rezultatem 83-47.
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin vs Energa Toruń 83-47 (20-15, 26-12, 15-12, 22-8)
Pszczółka: Mack (19), Jakubcova (10), Kośla (9), Sklepowicz (9), Smalls (9), Niedźwiedzka (7), Kuczyńska (5), Duchnowska (3), Stanaćev (3), Trzeciak (3).
Energa: Podkańska (8), Sarr (7), Bennett (6), Scaife (6), Pszczolarska (6), Adebayo (6), Nowicka (4), Wieczyńska (4), Urban, Grzenkowicz.
Źródło: KU AZS UMCS Lublin. fot. Michał Piłat Autor: Kamil Wojdat