AZS UMCS Lublin wygrywając na własnym parkiecie Berland OSiR Komprachcice 5:3 przerwał passę trzech kolejnych przegranych z rzędu. Po ostatnich wynikach ekipy Artura Gadzickiego ciężko było o optymizm przed kolejnym spotkaniem. W lubelskim zespole nastąpiła jednak wielka mobilizacja. Udało się zebrać znaczne mocniejszy skład niż w poprzednich meczach.
Kluczowy wydaje się powrót doświadczonych graczy: kapitana Wojciecha Boniaszczuka, Marka Lenartowicza, Jakuba Drzewieckiego i Przemysława Kowalczyka. Z nimi w składzie akademicy byli znacznie mocniejsi. Poprawili grę w defensywie i popełniali mniej błędów, co przełożyło się na wygraną.
Spotkanie lepiej zaczęło się jednak dla gości, którzy wyszli na prowadzenie w 12 min po celnym strzale Piotra Wochny. Wyrównał na sześć sekund przed końcem pierwszej połowy Jarosław Walęciuk. Gol do szatni dodał Dzikom skrzydeł. Tuż po wznowieniu gry na prowadzenie wyprowadził ich Damian Gawron, a w 28 min na 3:1 podwyższył Jakub Drzewiecki. Akademicki grali dojrzale, stwarzali kolejne dogodne sytuacje i kolejne bramki były kwestią czasu. W 34 min do bramki gości strzelił Konrad Tarkowski, a 180 sekund później Tomasz Ławicki. Chwila rozprężenia przydarzyła się dopiero w końcówce, a goście wbili dwa gole w ostatniej minucie zawodów.
AZS UMCS Lublin – Berland OSiR Komprachcice 5:3 (1:1)
Bramki: Walęciuk (20), Gawron (23), Drzewiecki (28), Tarkowski (34), Ławicki (37) – Wochna (13), Zboch (40), Sapa (40).
Lublin: Górski, Salasa – Boniaszczuk, Ławicki, Mietlicki, Fularski, Lenartowicz, Walęciuk, Gawron, Tarkowski, Drzewiecki, Kowalczyk.
Pozostałe wyniki: GKS Tychy – Heiro Rzeszów 4:2 * Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – Stal Mielec 6:7 * Futsal Nowiny – ETA Dąbrowa Górnicza 4:3 * TPH Polkowice – FC Pyskowice 7:3 * Marex Chorzów – MKF-Renex Grajów 4:2.