Spartakus Daleszyce nie miał najmniejszych szans na Arenie Lublin i przegrał wysoko z miejscowym Motorem 5:0.
Do przerwy, mimo wielu prób Motoru, padła tylko jedna bramka. W 23. minucie piłkę w siatce umieścił Paweł Kaczmarek. Mimo znakomitych sytuacji, skutecznego wykończenia zabrakło Konradowi Nowakowi.
Po przerwie piłkarze z Lublina zaczęli znajdywać drogę do pokonania bramkarza przyjezdnych. W 54. minucie gola zdobył Oziemczuk. Autorem następnej bramki dla gospodarzy, był powracający po kontuzji Dawid Dzięgielewski, który wszedł na boisko około 25. minut przed końcem regulaminowego czasu. Dwie minuty później było już 4:0. Ostatnia bramka została zdobyta również przez gospodarzy – w doliczonym czasie gry Przemysław Szkatuła bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zamknął wynik spotkania.
Motor Lublin – Spartakus Daleszyce 5:0 (1:0)