W drugiej kolejce Lidze Mistrzyń zawodniczki MKS Perła uległy na własnym parkiecie Mistrzyniom Danii Team Ejsberg 22 do 28.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Wśród lublinianek wyróżniała się od początku Valentina Blażević, zdobywając dwie bramki po indywidualnych akcjach i dobrze rozdzielając pilkę koleżankom. Świetne wejście w mecz zaliczyła Dagmara Nocuń, zdobywając do przerwy trzy bramki, trudnymi rzutami ze skrzydła. Na uznanie w tej fazie meczu zasługuje również gra Kingi Achruk, po której bramce w w 30 minucie MKS schodził na przerwę z trzy bramkowym prowadzeniem. Należy dodać, że przez całą pierwsza połowę kapitalnie bramkę „trzymała” Gabi Besen, raz po raz popisując się udanymi interwencjami. Niestety po przerwie do głosu zaczęły dochodzić Dunki. Dało o sobie znać większe doświadczenie i szerszy skład Esbjerga. Do tego kontuzji doznała Karolina Kochaniak. W ciągu trzynastu minut drugiej połowy Dunki nie tylko wyrównały stan meczu, ale wyszły na trzy bramkowe prowadzenie, które powiększały do końca meczu. W bramce świetnie broniła Poulsen. Bramka Weroniki Gawlik była z kolei raz ostrzeliwana przez Jorgrnsen, Ingstad oraz niesamowicie skuteczną Polman, która w ostatniej akcji meczu ustaliła końcowy wynik 28:22. MKS zasłużył na brawa za odważna i waleczna postawę, szczególnie w pierwszej połowie. Niestety kontuzje i słabsza skuteczność w drugiej odsłonie zaważyła na końcowym wyniku. Na osobną wzmiankę zasługuje głośny i gorący doping lubelskich kibiców tłumnie zgromadzonych w lubelskiej hali Globus
MKS Perła Lublin – Team Esbjerg 22:28 (15:12)
MKS Perła Lublin: Besen, Gawlik Łabuda 1, Szarawaga 1, Moldrup, Gęga 4, Matuszczyk 3, Królikowska 2, Nocuń 4, Kochaniak, Gadzina, Blazević 2, Achruk 5
Team Esbjerg: Poulsen, Granlund – Danielsson, Frafjord, Breistol, Jorgensen 4, Jacobsen, Halicevic, Solberg 3, Jonsdottir 1, Nielsen, Frey 8, Ingstad 6, Polman 6.
Źródło: MKS Lublin