Motor nareszczie efektownie ograł rywala. W niedzielę na Arenie Lublin drużyna Mariusza Sawy rozgromiła Hetmana Żółkiewka 5:1
Goście na pewno nie wystraszyli się faworyzowanego rywala, bo to oni powinni otworzyć wynik spotkania. W 10 minucie świetną okazję miał Siergiej Iwliew, ale w tym pojedynku lepszy był Maciej Zagórski. Jak się nie strzela „setek”, to słono się za to płaci. Tak było w przypadku Hetmana. W kolejne 22 minuty gospodarze zanotowali aż trzy trafienia. Dwa z nich trafił były gracz ekipy z Żółkiewki Paweł Myśliwiecki. Trzeci gol wpadł na konto Rafała Króla i było „pozamiatane”.
W drugiej połowie Iwliew odpłacił się za wcześniejsze pudło i zdobył gola po strzale z rzutu karnego. Lublinian nie ucieszył skromny wynik i starali się go poprawić. Najpierw z niezby dużej odległości na 4:1 gola strzelił Dawid Ptaszyński, a rywali dobił Król, po świetnym strzale z dystansu. Już w środę kolejne mecze. Beniaminek zagra ważny mecz ze Stalą Kraśnik, a Motor uda się do Białej Podlaskiej.
Motor Lublin – Hetman Żółkiewka 5:1 (3:0)
Bramki: Myśliwiecki (11, 25), Król (32, 83), Ptaszyński (65) – Iwliew (57-z karnego)
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg). Widzów: 1800.
Motor: Zagórski – Falisiewicz, Karwan, Sokolenko, Dykij, Stachyra (82 Kazubski), Piekarski, Król, Mroczek (75 Świech), Myśliwiecki (46 Ptaszyński), Paluch (62 Wolski).
Hetman: Gwardyński – Świderski (86 Bloch), Nogas, Krupski, Skrzypczyński, Kosiarczyk, Kasperek, Bogusz (80 Baran), Wójcik (70 Rutkowski), Derewlow (70 Banaszak), Iwliew