MKS FunFloor Lublin rozegrał pierwszy od miesiąca mecz o punkty. Jednocześnie było to dla lubelskich szczypiornistek pierwsze wyjazdowe spotkanie bieżącego sezonu. Podopieczne Moniki Marzec pokonały Młyny Stoisław Koszalin 31:25.
Wynik w drugiej minucie spotkania otworzyła Katarzyna Portasińska. Skrzydłowa podwoiła swój dorobek strzelecki niespełna 60 sekund później. Koszalinianki jednak nie odpuszczały. Po pierwszych pięciu minutach na tablicy wyników widniał rezultat remisowy 3:3. Po raz pierwszy na dwubramkowe prowadzenie MKS wyszedł pod koniec dziewiątej minuty. Najpierw znów skutecznie akcję oskrzydlającą wykończyła Portasińska, a następnie z kontry trafiła przeciwległa skrzydłowa, Oktawia Płomińska. Popularna „Okti” w ciągu następnych trzech minut zdobyła dwa kolejne gole. Między nimi trafienie odnotowała Joanna Andruszak i biało-zielone prowadziły 8:4.
Lublinianki spokojnie budowały przewagę. Ofensywne zapędy gospodyń studziła dobrze spisująca się w bramce gości Karolina Sarnecka. Po pierwszym kwadransie przyjezdne wygrywały już 10:4. 20 sekund po upływie 16. minuty na boisku pojawiła się długo wyczekiwana Paulina Masna. Po dziesięciu miesiącach bez gry otrzymała szansę, by wykonać rzut karny. Rozgrywająca przywitała się z parkietem w najlepszy z możliwych sposobów i umieściła piłkę w siatce. Po chwili 22-krotne mistrzynie Polski ponownie udowodniły, że mają mocne skrzydła. Tym razem dwa szybkie gole zdobyła Daria Szynkaruk. Dzięki jej trafieniom w 19. minucie MKS prowadził już 13:6.
Przez kolejne osiem minut padły tylko dwa gole. Dla gospodyń trafiła Kristyna Kubisova, a dla gości Paulina Masna. Przestój jednak trwał nadal. Przed przerwą bramki zdołały jeszcze zdobyć tylko Joanna Andruszak i Gabriela Urbaniak. W pierwszych trzydziestu minutach szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin rzuciły osiem goli. Lublinianki trafiały dwa razy częściej.
Po przerwie rozwiązał się „worek” z bramkami. Druga połowa meczu była też zdecydowanie bardziej wyrównana. Jako pierwsza trafiła Michalina Pastuszka. Gospodynie jednak także potrafiły zagrozić rywalkom. Do 38. minuty pokonały lubelską golkiperkę sześć razy. Biało-zielone mogły się pochwalić identycznym wynikiem. W 40. minucie Weronika Gawlik obroniła rzut karny, wykonywany przez Gabrielę Urbaniak. Zawodniczka Młynów jednak zrewanżowała się chwilę później, trafiając do pustej bramki. Zaraz po niej piłkę w siatce MKS-u umieściła Kristyna Kubisova. Lublinianki jednak nie pozwoliły przeciwniczkom na skrócenie dystansu. Po dwóch bramkach Płomińskiej i jednym golu Andrijany Tatar prowadziły w 46. minucie 26:18.
W ostatnie pięć minut spotkania biało-zielone weszły, zwyciężając 30:20. Do końca starcia koszalinianki zdobyły jeszcze pięć bramek. Lublinianki natomiast zdołały pokonać Natalię Filończuk tylko raz. Tym samym w drugiej połowie lepszy bilans bramkowy miały gospodynie. MKS po zmianie stron zdobył 15 goli. Szczypiornistki Młynów Stoisław zaliczyły dwa trafienia więcej. Przewaga wypracowana w pierwszej części meczu jednak wystarczyła by odnieść pewne zwycięstwo. Ostateczny wynik to 31:25 dla gości z Lublina.
Młyny Stoisław Koszalin – MKS FunFloor Lublin 25:31 (8:16)
Młyny: Filończuk – Urbaniak 6, Kubisova 5, Zaleśny 3, Bayrak 3, Lipok 3, Rycharska 3, Żmijewska 1, Choromańska 1,. Kary: 2 min. Trener: Jarosław Knopik
MKS: Sarnecka, Gawlik, Wdowiak – Płomińska 7, Portasińska 5, Masna 4, Roszak 3, Szynkaruk 2, D. Więckowska 2, Andruszak 2, Achruk 1, Pastuszka 1, Pietras 1, Tatar 1, Noga 1, Rebicova 1. Kary: 8 min. Trener: Monika Marzec
Źródło: MKS Lublin