To już przesądzone. AZS UMCS Optima zwycięży w grupie południowej I ligi i może spokojnie oczekiwać rywala w barażach, z którym zawalczy o powrót do ekstraklasy
W weekend lublinianki zagrały dwa kolejne spotkania ligowe. I tak jak w… 14 poprzednich występach znowu nie dały rady rywalkom. Najpierw w sobotę wygrały z czwartą w tabeli Jedynką Łódź 8:2, a dzień później pewnie ograły Bronowiankę II Kraków aż 10:0. W efekcie, „Akademiczki” utrzymałe zwycięską passę, który obecnie wynosi 16 meczów z rzędu.
Stanowczo więcej emocji przyniosły sobotnie zawody. Aż pięć pojedynków roztrzygało się po piątym secie. Zawodniczki gości zdołały zresztą zwyciężyć w dwóch z nich. Najpierw Anna Urbańczyk okazała się gorsza od Julii Ślązak. Później niespodziewanie przegranej doznał debel: Wenwen Liu – Katia Sivakova. Lepiej po pięciu setach walki zaprezentowały się: Ślązak i Kinga Falarz. Para z Łodzi prowadziła już 2:0, jednak gospodynie dwie kolejne partie wzięły na swoją korzyść (11:7 i 11:8). W decydującej partii Jedynka wygrała do sześciu.