LKPS Politechnika Pszczółka Lublin lepszy od AKS V LO Rzeszów w pierwszym starciu pierwszej rundy play-off
Gracze Politechniki rundę zasadniczą skończyli na drugim miejscu, z kolei Rzeszowianie na siódmym. Przed wyjazdem do Rzeszowa staw skokowy skręcił pierwszy libero Dariusz Bonisławski. W tej sytuacji w pierwszej szóstce pojawiał się Andrzej Bieńko, drugi libero, który w sezonie zasadniczym nie miał za wiele okazji do gry. Mimo to w spotkaniu zaprezentował się dobrze. Drugim bohaterem LKPS był Rafał Kępka. – Momentami nasz środkowy stanowił dla rywali zaporę nie do przejścia. Kluczem do naszego zwycięstwa była skuteczna zagrywka oraz gra blokiem. Tym elementem zdobyliśmy aż 20 punktów, rekompensując sobie nie najlepszą postawę w ataku – tłumaczy Czarnecki.
Lublinianie nie radzili sobie z przyjęciem serwisu młodych zawodników AKS V LO, tracą punkty seriami. Tak było już w pierwszej odsłonie, w której wygrywali 13:4, a następnie 17:11. I właśnie przy takim rezultacie LKPS Politechnika Pszczółka stracił siedem „oczek” pod rząd. To sprawiło, że gracze z Lublina przegrali set otwarcia 23:25.
Niekorzystny scenariusz tracenia seryjnie punktów miał miejsce także w kolejnych setach. Z kolei w czwartej odsłonie to rzeszowianie byli bliscy wygrania, prowadząc już 21:17, jednak Lublinianom udało się odwrócić sytuacje i wygrać seta 22:25 i w całym meczu 1:3.
AKS V LO Rzeszów – LKPS Politechnika Pszczółka Lublin 1:3 (25:23, 22:25, 22:25, 22:25)
LKPS Politechnika Pszczółka: Pigłowski, Czarnecki, Kęka, Rejowski, Kasiura, Machowicz, Bieńko (libero) oraz Antoszak, Dobrowolski, Toborek, Baranowski.