To już siódma porażka z rzędu Startu. Podopieczni Dusana Radovicia przegrali tym razem w wyjazdowym spotkaniu z Dąbrową Górniczą aż 49:71.
Pierwszą kwartę lepiej zaczęli gospodarze, lecz lublinianie nie podawali się bez walki i nawiązali wyrównaną rywalizację. Tę część gry udało im się nawet wygrać, choć zaledwie dwoma punktami. Druga partia również była niezwykle zacięta. W szeregach Lublina wyróżniał się Marcin Salamonik, który finalnie zdobył 16 punktów, a wśród gospodarzy błyszczał Drago Pasalić – center, który miał nawet okazję spróbować niegdyś swoich sił w Lidze Letniej NBA. Do przerwy Start zdołał powiększyć prowadzenie o kolejne dwa punkty. Po zmianie stron nastąpiła jednak całkowita zmiana obrazu spotkania. Czerwono-czarni byli bezradni, w głównej mierze przez fatalną skuteczność. Wystarczy powiedzieć, że podopieczni Radovicia zdobyli przez drugą połowę jedynie 16 punktów. Gospodarze bezwzględnie wykorzystywali nieporadność rywali i finalnie pokonali lublinian aż 22 punktami.
MKS Dąbrowa Górnicza – Start Lublin 71:49 (19:21, 10:12, 27:8, 15:8)
fot. startlublin.pl
