Poznaliśmy przedostatni element układanki zespołu Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin na nową kampanię ligową. W drużynie pozostanie Aleksandra Stanaćev.
Serbska rozgrywająca stanowiła o sile Pszczółek w minionej kampanii zwieńczonej wicemistrzostwem. W rozgrywkach ligowych zagrała w 26 meczach i każdy z nich zaczynała od pierwszej minuty na parkiecie. Jej średnia asyst na mecz wyniosła 7.4, a w całym sezonie na swoim koncie zgromadziła ich łącznie 193, co było najlepszym wynikiem w całej lidze. Nie tylko asystowała, ale też sporo punktowała, bo jej średnia na mecz wyniosła 9.8 oczka. Swoje atuty prezentowała także w rozgrywkach w EuroCup, gdzie średnio notowała 8.1 punktu oraz 6.5 asysty na spotkanie.
Zatrzymaliśmy dwie zawodniczki czołowe w lidze na kluczowych pozycjach. Aleksandra daje nam taki spokój na rozegraniu. Wiemy, że ona po niżej pewnego poziomu nie zejdzie. Pokazała też, że jak są trudne chwile, to można na nią liczyć. Wtedy nie tylko rozgrywa, ale może też włączyć się w zdobywanie punktów. Nie ma co ukrywać, jest to osoba, wokół której budowaliśmy drużynę. Od razu wiedzieliśmy tak naprawdę, że tworząc plan zespołu na kolejny sezon, chcemy ją zatrzymać. Stanaćev i Mack były naszym priorytetem – wyjaśnia trener Pszczółek, Krzysztof Szewczyk.
Autor: Rafał Małys