Czy zakrawające o cud zwycięstwo Motoru nad warszawską Legią było punktem zwrotnym dla walczącego się o utrzymanie w ekstraklasie klubu? Kolejny mecz z Bałtykiem Gdynia miał rozwiać wątpliwości, czy stołeczna victoria była dziełem przypadku czy też zapowiedzią walki do samego końca na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek.
Motor przystąpił do rozgrywek z wielkim zapałem i ambicjami jakie pozostały po zwycięstwie nad Legią. Mecz z Bałtykiem (ligowym średniakiem) miał być przysłowiową kropką na “i” w zapewnieniami bytu podopiecznych trenera Bronisława Waligóry na boiskach ekstraklasy w przyszłym sezonie.
Wydawać się mogło, że gospodarze osiągną ten cel dość szybko, ponieważ pierwszy kwadrans to czas bezwzględnej dominacji Motoru nad przyjezdnymi z Gdyni. Ci jednak z czasem zaczęli porządkować swoją grę i szukali szczęścia w sporadycznych kontratakach. Mimo swojej przewagi i sporą ilością groźnych akcji, bramkarz Bałtyku pozostawał niepokonany do końca pierwszej połowy.
Druga połowę Motor rozpoczął zgodnie z oczekiwaniami blisko piętnastotysięcznego tłumu kibiców i w 49 minucie Waldemar Wiater zdobył pierwszą i jak się okazało ostatnią tego dnia bramkę. Dalsza część spotkania upłynęła na wyraźnym spadku animuszu podopiecznych trenera Waligóry i zmiany taktyki na mającą na celu utrzymanie korzystnego wyniku.
Na pochwałkę zasłużyli Dębiński, który skutecznie blokował grę Zgutczyńskiego, Chaberek i rzecz jasna Wiater.
Drużyny zagrały w składach:
RKS Motor Lublin: Opolski, Fiuta (zastąpiony w 80 min. przez Świętka), Chaberek, Szczeszak, Dębiński, Rabenda, Wiater, Pop (zastąpiony w 61 min. przez Komosę), Walczak, Lorenc, Przybyła.
Trener: Bronisław Waligóra
SKS Bałtyk Gdynia: Zakrzewski, Melcer, Walczak, Omeljaniuk, Gierszewski, Rzepka, Wachełko (zastąpiony w w 72 min. przez Kędzię), Paździor, Sieracki, Zgutczyński, Bemowski (zastąpiony w 65 min. przez Mojsę).
Trener: Adam Adamus
RKS Motor Lublin – SKS Bałtyk Gdynia 1:0 (0:0)
Bramkę dla Motoru zdobył: Wiater w 49 min.
Żółtą kartką ukarany został Kędzia z Bałtyku Gdynia.
Sędziował: Kazimierz Kwiatkowski (Katowice)
Widzów: ok. 15 tyś.
Na trzy kolejki przez zakończeniem sezonu Motor Lublin zajmował “bezpieczną” ósmą pozycję w tabeli, którą otwierał Widzew Łódź przed Wisłą Kraków i Legią Warszawa. Stawkę zamykała Ogra Opole za Zagłębiem Sosnowiec i Zawiszą Bydgoszcz. W następnej kolejce Motor zmierzyć się miał “na wyjeździe” z pretendującym do mistrzowskiego tytułu Widzewem Łódź z którym zremisował w rundzie jesiennej 2:2.