Niestety Monika Brzostek i Kinga Kołosińska kończą rywalizację w Rio de Janeiro, odpadając w 1/8 finału. Uległy one australisjkiemu duetowi: Taliqua Clancy/Lousie Bawden.
Sam debiut na igrzyskach był dla Polek już dużym osiągnięciem. Awans do1/8 finału dał jednak nadzieję na spektakularny wynik i nawet szansę o medale. Podczas tego etapu rozgrywek zawodniczki AZS UMCS TPS nie podołały jednak rywalkom z Australii.
Pierwsza partia mogła dać wielkie nadzieje na awans do następnej rudny. Błędy, które popełniały nagminnie Australijki, wykorzystywał duet z Polski. Pierwszego seta biało-czerwone wygrały do 15. Druga odsłona była niezwykle wyrównana, później jednak Brzostek i Kołosińska straciły koncentrację i ich rywalki zdobyły kilka punktów z rzędu. Clancy i Bawden nie straciły przewagi i finalnie zwyciężyły drugiego seta do 16. O dalszym awansie zadecydował więc tie-break. W nim każda ze stron miała swoje szanse na przechylenie szali zwycięstwa. Ostatecznie zimniejszą krew zachowały siatkarki plażowe z Australii, które awansowały dalej.
foto. azs.umcs.pl