Podczas Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego Polska rozgromiła Turcję 22:0. W barwach naszego kraju wystąpiło trzech zawodników z województwa lubelskiego.
Adrian Kowal, zawodnik Olimpu Lublin jako pierwszy wszedł do ringu. Jego rywalem był Ahmet Cikot. Polak od początku ruszył do ataku. Z obu stron padało dużo mocnych ciosów. Początek drugiej rudny był bardzo niebezpieczny dla naszego rodaka. Cikot mocno trafił Kowala, który był mocno oszołomiony. Szczęście jednak stało po stronie reprezentanta biało-czerwonych. Rozcięcie na łuku brwiowym Turka wymagała przerwania walki. Kontuzja pogłębiała się, a co za tym idzie Ahmet CIkot zaczął tracić przewagę. Jego trenerzy zdecydowali o poddaniu walki po drugiej rundzie i finalnie to Polak wygrał to starcie.
Brawa należą się również Michałowi Soczyńskiemu, który zdeklasował Genckana Yagmura. Soczyński (reprezentant Paco Lublin) prezentował niezwykle rozmaity arsenał ciosów. Jego rywal dwukrotnie leżał na deskach. Po licznych obrażeniach nie wyszedł na trzecią rundę. – Gdyby do niej doszło, to znokautowałbym go bez najmniejszych problemów. Dziękuję Władysławowi Maciejewskiemu i Karolinie Michalczuk. To im wszystko zawdzięczam. To dzięki nim mogę bić się dla reprezentacji Polski – powiedział na antenie TVP Sport Michał Soczyński.
Polska – Turcja 22:0
fot. Flickr