Motor Lublin po zanotowaniu kompromitującej porażki z Odrą Opole, musiał szybko wrócić “na prawidłowe” tory, ponieważ trzy dni później u siebie gościć mieli drużynę Arki Gdynia z którą zanotowali swoją pierwszą porażkę na boiskach ekstraklasy. Trener Bronisław Waligóra musiał bardzo mocno wpłynąć na swoich podpieczonych, ponieważ zwyciężyli nad “portowcami” 2:0 po bramkach Popa i Przybyły.
Mecz po raz kolejny rozpoczął się przy pełnych trybunach. Lubelski stadion, wspólnie z obiektem Lecha Poznań znajdowały się u szczytu tabeli z największymi frekwencjami w ekstra klasowych rozgrywkach. Tym razem kibice Motoru chcieli obejrzeć mecz w którym piłkarze rehabilitują się za dwie porażki: ostatnią z Odrą Opole oraz tę z Arką Gdynia z rundy jesiennej.
Mecz rozpoczął się spokojnie, bez niepotrzebnego szarpania gry przez zmęczonych piłkarzy obu ekip. Arka słynęła wówczas z gry widowiskowej i szybkiej, co przy jednoczesnej świadomości o ich zwycięstwie nad Widzewem Łódź mogło potęgować respekt wśród podopiecznych trenera Waligóry, choć nie dali tego po sobie poznać. Już w 8 minucie Żemojtel z największym trudem wybronił strzał z rzutu wolnego, który wykonywał Przybyła, a w 19 min. Pop popisał doskonałym rajdem przerwany tuż przed bramkarzem gości. W 23 min. piłkarz Arki Kaczmarek oddał pierwszy strzał, a minutę później Opolskiej omal nie pokonał Kupcewicz.
Po przerwie tempo meczu wyraźnie wzrosło, co owocować musiało większą liczbą fauli. Po jednym z nim rzut wolny egzekwował Przybyła, a akcję dokończył Pop kierując głową piłkę do bramki Arki. Po utracie gola goście wyraźnie przeorganizowali swoją grę “odkrywając się” i za wszelką cenę dążąc do wyrównania. Zaowocowało to kilka ciekawymi atakami stoczniowców, który mocno “eksploatowali” Opolskiego. Zamieszanie to wykorzystał jednak Przybyła, który przeprowadził najszybszą kontrę tego spotkania ustalając wynik spotkania na 2:0.
Drużyny zagrały w składach:
Motor Lublin: Opolski, Szczeszak, Chaberek, Wójtowicz (zastąpiony w 82 min. przez Fiutę), Mącik (zastąpiony w 87 min. przez Świętka), Dębiński, Przybyła, Lorenc, Komosa
Trener: Bronisław Waligóra
Arka Gdynia: Żemojtel, Pietrzykowski, Kempa, Możejko, Bieliński, Miszewski, Kurzepa, Kupcewicz (zastąpiony w 45 min. przez Dybicza), Kaczmarek, (zastąpiony w 82 min. przez Bochentyna) Korynt, Krzewicki
Trener: Stanisław Stachura
RKS Motor Lublin – Arka Gdynia 2:0 (0:0)
Bramki dla Motoru zdobyli: Pop w 48 min., Przybyła w 61 min
Sędziował: Józef Banasz z Katowic
Widzów: ok. 20 tyś.
Po czwartej kolejce rundy wiosennej Motor zajmował dziewiątą pozycję w tabeli. Liderem pozostawał Widzew Łódź, przed Legią Warszawa i Bałtykiem Gdynia. Tabelę zamykała Odra Opole, przed Zagłębiem Sosnowiec i Górnikiem.
W następnej kolejce Motor Lublin zmierzyć się miał „u siebie” z ŁKS Łódź nad którym odniósł zwycięstwo w rundzie jesiennej.
Zapraszamy do lektury pozostałych artykułów z serii: „Pierwszy sezon RKS Motoru Lublin w ekstraklasie”.