Przegrane na ostatnim etapie rywalizacji bolą najbardziej – z taką porażką musiał jednak pogodzić się Motor Lublin. Mimo świetnego sezonu żółto-biało-niebieskich przegrali oni w barażach do II ligi z Olimpią Elbląg.
Motor przegrywając swój pierwszy mecz na własnym boisku, musiał zaatakować od pierwszych sekund spotkania – tak też się stało. Starania lublinian przyniosły efekty już w 23. minucie. W polu karnym obdarowany piłką został Filip Drozd, który zamienił swoją sytuację na bramkę. Tym samym Motor wyrównał stan spotkania. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo, gdyż zaledwie po siedmiu minutach bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównał Michał Pietroń.
W drugiej połowie trener Złomańczuk zaczął grać coraz bardziej ofensywnie i stawiał wszystko powoli na jedną kartę. Starania jednak nie przynosiły pożądanych efektów. Na domiar złego w 81. minucie spotkania Olimpia wyprowadziła kontrę, którą zamieniła na swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. W tym momencie temat awansu lublinian został już zamknięty.
Olimpia Elbląg – Motor Lublin 2:1 (1:1)
fot. motorlublin.eu
