Swój ostatni ligowy mecz w sezonie rozegrali szczypiorniści Luxiony AZS UMCS Lublin, którzy tegoroczne zmagania zwieńczyli starciem z wyżej notowanym SMS-em ZPRP II Kielce. Niewiele zabrakło, a sprawiliby kibicom miłą niespodziankę na koniec kampanii.
Niestety po emocjonującej końcówce ulegli we własnej hali 37-39. Mecz można określić grą błędów, a tych zdecydowanie mniej w pierwszej połowie popełnili goście, co przełożyło się na ich wysokie prowadzenie do przerwy (16-21).
Po zmianie stron przeciwnicy kontynuowali swoją passę i w szczytowym momencie różnica na tablicy wynosiła dziewięć bramek (21-30). Miejscowi w końcu się jednak przełamali i rzucili w szaleńczą pogoń, a zaliczka przyjezdnych drastycznie stopniała (30-33). Walka toczyła się do ostatnich sekund spotkania, ale zwycięsko z tego starcia wyszli kielczanie. Lubelscy akademicy jako ligowy beniaminek zakończyli sezon na 10. miejscu i tym samym utrzymali się na szczeblu pierwszej ligi.
Byliśmy blisko miłego zakończenia, żeby zdobyć punkty czy to teraz z Kielcami, czy dwa tygodnie temu z KSZO. Zabrakło już trochę w naszym stylu wykończenia tych 100% okazji. Rzuty karne to raz, dwa to niewykorzystane kontry. Jakbyśmy wykorzystali połowę tych sytuacji, to moglibyśmy spokojnie myśleć o zwycięstwie – podkreślił Krzysztof Janicki, rozgrywający Luxiony.
Luxiona AZS UMCS Lublin – SMS ZPRP II Kielce 37-39 (16-21)
Luxiona: Rycerz (9), Batyra (6), Maciąg (5), Daniel (5), Gałaszkiewicz (4), K. Janicki (4), Abramowicz (2), Puchała (1), Pytka (1), Majewski, Pergoł, Stachowicz, D. Janicki, Dziemiach.
Źródło: AZS UMCS Lublin