W Lublinie rozpoczął się międzynarodowy turniej siatkarski Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Gospodarze zawodów LUK Lublin pokonali w pierwszym półfinałowym meczu 3:0 uczestników Ligi Mistrzów Berlin Recycling Volley i awansowali do niedzielnego finału. W nim zmierzą się z włoską ekipą z WITHU Verona, która 3:1 wygrała z Barkom Każany Lwów. Zawody otworzył przywitany oklaskami mistrz świata i mistrz olimpijski Tomasz Wójtowicz.
W trakcie weekendu w Lublinie mamy wspaniałą okazję do przeżywania niezapomnianych siatkarskich wrażeń. W rozgrywkach Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza rywalizują cztery drużyny z czterech krajów. Turniej jest dla całego regionu prawdziwym świętem siatkówki i okazją do uczczenia jednego z najwybitniejszych siatkarzy w historii dyscypliny oraz honorowego obywatela Lublina – Tomasza Wójtowicza.
– To dla Tomka wielka sprawa, w końcu z Lublinem jest związany od zawsze i to jego miasto – mówi Ryszard Bosek, mistrz świata i olimpijski, który razem z kilkoma kolegami ze złotej drużyny Huberta Wagnera obserwował sobotnie mecze w Hali Globus. Turniej otworzył Tomasz Wójtowicz, który został bardzo ciepło przywitany przez kibiców – zgotowano mu owację na stojąco. – Długo czekałem na taki międzynarodowy turniej w moim rodzinnym mieście, bardzo się cieszę, że mogę oglądać takie zawody właśnie tutaj w Lublinie – powiedział legendarny zawodnik reprezentacji Polski.
W pierwszym sobotnim półfinale LUK Lublin pokonał 3:0 Berlin Recycling Volleys. – Oprawa tego turnieju naprawdę jest świetna, czujemy się jak na jakimś wielkim meczu, dodatkowo kibice dopisali i w hali było słychać ich doping – mówi nowy atakujący LUK Lublin Mateusz Malinowski, a Jan Nowakowski dodaje: – To dla nas zaszczyt, że gramy na co dzień w hali imienia takiego sportowca, jakim jest Tomasz Wójtowicz. To wielka postać nie tylko siatkówki ale całego sportu – dodaje.
Lublinianie w starciu z uczestnikiem tegorocznej Ligi Mistrzów wypadli bardzo dobrze, wygrali pewnie 3:0. Ciekawą siatkówkę prezentowali nowi w LUK Nicolas Szerszeń, Mateusz Malinowski czy odkrycie sezonu przygotowawczego Damian Hudzik. W drugim półfinale Barkom Każany Lwów wygrał wprawdzie premierową odsłonę, jednak trzy kolejne padły łupem Włochów z WITHU Verona, prowadzonej przed Radostina Stojczewa. I to Włosi zagrają w finale z LUK Lublin.
– Chcemy, by ten turniej był wielkim świętem Lubelszczyzny, Lublina, lubelskiej siatkówki i naszego znakomitego patrona Tomasza Wójtowicza. Mamy okazję poznać zespoły z czterech różnych kultur gry w siatkówkę, a to z pewnością przyczyni się do atrakcyjności spotkań. Zrobiliśmy wszystko, by w Lublinie odbyło się prawdziwe, międzynarodowe święto siatkówki – mówi Jakub Czaban, prezes Fundacji Rozwoju Lubelskiej Siatkówki im. Tomasza Wójtowicza.
Sponsorem tytularnym wydarzenia jest Lubelski Węgiel Bogdanka S.A, jedno z najbardziej znanych przedsiębiorstw regionu lubelskiego.
W trakcie sobotnich meczów wręczono także specjalne wyróżnienia. Tomasz Wójtowicz otrzymał złotą odznakę „Zasłużony dla sportu”, wręczaną przez przedstawiciela Marszałka Województwa Lubelskiego oraz odznakę Promotor Polski, wręczaną przez Prezesa Fundacji „Teraz Polska” Krzysztofa Przybyła”
W niedzielę o 14.45 mecz o 3. miejsce, wielki finał LUK Lublin – WITHU Verona rozpocznie się o 17.30. Wszystkie mecze można śledzić na żywo na Polsacie Sport.