W niedzielnym spotkaniu ze Spartakusem Daleszyce, Motorowi Lublin udało się wywieźć cenne 3 punkty. Tomasz Brzyski strzelił dublet i to on przyczynił się w dużej mierze do końcowego zwycięstwa.
Początek był bardzo wyrównany, ale w okolicach 15. minuty to gospodarze znaleźli drogę do pokonania bramkarza Motoru. Żółto-Biało-Niebiescy ruszyli do ataku. Początkowo ciężko im było stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika, ale później ich próby były coraz groźniejsze. Swój cel osiągnęli dopiero w ostatniej akcji przed gwizdkiem na przerwę – fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Brzyski i doprowadził tym samym do wyrównania.
Po zmianie stron ekipa z Lublina kontynuowała oblężenie bramki rywala. Już nieco ponad 5. minut po rozpoczęciu drugiej odsłony, na listę strzelców wpisał się Dawid Pożak i było już 1:2 dla Motoru. Na 20 minut przed końcem regulaminowego czasu, sędzia po faulu na Konradzie Nowaku wskazał na „wapno”. Rzut karny pewnie wykorzystał Tomasz Brzyski, wpisując się po raz drugi na listę strzelców. Spartakus próbował jeszcze odrabiać straty, ale bezskutecznie.
Spartakus Daleszyce – Motor Lublin 1:3 (1:1)
fot. Tomasz Lewtak