W środę na własnym stadionie Motor Lublin zmierzył się z Czarnymi Połaniec. Emocji nie zabrakło, bo gospodarze dwukrotnie przegrywali, by ostatecznie odwrócić losy spotkania i wygrać 4:2.
W pierwszej połowie pierwszą bramkę zdobyli goście. W 33. minucie sposób na pokonanie bramkarza Motoru znalazł Skiba. Żółto-biało-niebiescy zdołali wyrównać w doliczonym czasie pierwszej połowy – autorem bramki był Brzyski. Na przekór temu, co oba zespoły prezentowały po rozpoczęciu drugiej odsłony, bramkę w 62. minucie zdobyli Czarni – Motor znowu musiał gonić wynik. Pogoń nie trwała zbyt długo, bo w trzy minuty później z trafienia cieszył się już Konrad Nowak. Liczne ataki „Motorowców” przyniosły efekt w 81. i 86. minucie. Najpierw do siatki trafił Szymon Rak – młodzieżowiec Motoru, a wynik spotkania ustalił Brzyski, trafiając po raz drugi do bramki.
Motor Lublin – Czarni Połaniec 4:2 (1:1)
fot. Tomasz Lewtak