MKS Perła Lublin rozpoczął III rundę obecnego sezonu od zwycięstwa w Koszalinie. Tym samym, mistrzynie Polski zrehabilitowały się za ostatnią wpadkę w Lubinie i odpadnięcie z krajowego Pucharu.
Początek meczu z Energą AZS wypadł zdecydowanie na korzyść biało-zielonych, które dość szybko wypracowały sobie przewagę trzech bramek i prowadziły 4:1. Później jednak przeciwniczki zanotowały sześć trafień z rzędu, a nasza drużyna zgubiła skuteczność. W następnych fragmentach pierwszej połowy na parkiecie toczyła się zacięta rywalizacja, lecz w końcówce znów z lepszej strony zaprezentowały się gospodynie, które zeszły do szatni z trzybramkową zaliczką. Natomiast lublinianki zdawały sobie sprawę, że muszą poprawić wykończenie akcji, bowiem w trakcie pierwszych 30 minut trafiały do siatki z zaledwie 40-procentową skutecznością, przy 54% przeciwniczek. Po zmianie stron MKS Perła rzucił się do odrabiania strat. Dzięki determinacji i konsekwencji w grze, podopieczne trenera Roberta Lisa doprowadziły do wyrównania po blisko 12 minutach drugiej połowy. Na prowadzenie wyszły zaś sześć minut później. Następnie, pomimo emocjonującej walki do końcowych fragmentów spotkania, komplet punktów pojechał do Lublina.
Energa AZS Koszalin – MKS Perła Lublin 21:24 (12:9)
Energa AZS: Prudzienica – Michałów 6, Mazurek 5, Smbatian 3, Volovnyk 2, Rycharska 2, Urbaniak 1, Nowicka 1, Han 1, Tomczyk, Borysławska, Tracz
Karne: 4/6
Kary: 8 min (Rycharska – 4 min, Nowicka, Volovnyk – po 2 min)
MKS Perła: Gawlik, Bešen – Gęga 7, Achruk 6, Królikowska 3, Moldrup 2, Nocuń 2, Stasiak 1, Szarawaga 1, Nestsiaruk 1, Rosiak 1, Matuszczyk, Kowalska
Karne: 6/6
Kary: 8 min (Stasiak, Gęga, Matuszczyk, Moldrup – po 2 min)
Źródło: MKS Lublin