Lublin uległ na wyjeździe z Marexem Chorzów 3:4. Podopieczni Artura Gadzickiego przed wyjazdem na Śląsk mogli być optymistami, bo Marex to zespół, z którym niezwykli tracić punktów. W poprzednim sezonie wygrali go dwa razy, ale dobra passa zakończyła się w sobotę.
Spotkanie znakomicie ułożyło się dla gospodarzy, którzy już w 3 min strzelili pierwszą bramkę. 180 sekund później do wyrównania doprowadził jednak Tomasz Ławicki, a w 10 min prowadzenie gościom dał Damian Gawron. Lublinianie cieszyli się z prowadzenia pięć minut, bo Marex przed przerwą jeszcze dwukrotnie trafiał między słupki.
Po przerwie obie ekipy zdobyły po jednej bramce i trzy punkty pozostały w Chorzowie. Pewnym usprawiedliwieniem dla lublinian mogą być kłopoty kadrowe, bo trener Gadzicki mógł skorzystać z usług zaledwie dziewięciu zawodników łącznie z bramkarzami.
Marex Chorzów – AZS UMCS Lublin 4:3 (3:2)
Bramki: Swatek (3), Rymaszewski (15), Dubiel (18), Budzik (26) – Ławicki (6), Gawron (10), Walęciuk (32).
Chorzów: Ambroży, Płaczek – Rymaszewski, Swatek, Dubiel, Tarnówka, Zygarski, G. Gawron, Stachański, Górny, Kubara, Budzik.
Lublin: Kozieł, Rzędzicki – Walęciuk, Fularski, Ławicki, Mietlicki, D. Gawron, Tarkowski, Zgierski.