Koszykarki Pszczółki Polski Cukier przegrały decydujące, piąte starcie, z Basketem Bydgoszcz 56-57 i zakończyły sezon Energa Basket Ligi Kobiet na pierwszej rundzie fazy play-off.
Pierwsze punkty w meczu zdobyła Cierra Burdick (0-2), ale szybko to Pszczółki zaczęły dochodzić do głosu. 8-5 prowadziły po trafieniu Ilarii Milazzo. Gdy w taki sam sposób na 17-7 podwyższyła Jennifer O’Neill, trener Piotr Kulpeksza wziął czas. Ani Cierra Burdick, ani Shante Evans nie były liderkami. W tę rolę weszła Angelika Stankiewicz, która kilka razy trafiła do kosza. Na parkiecie pojawiła się też Janis Boonstra. Z kolei u Pszczółek dobrze zbierała Morgan Bertsch, dokładając do tego punkty. Po pierwszej kwarcie miejscowe wygrywały 18-13. W kolejnej Basket nadal miał kłopot ze skutecznością. Przewaga ponownie zaczęła rosnąć. Świetnie wśród Pszczółek spisywała się Klaudia Niedźwiedzka. To właśnie po jej asyście piłkę w koszu umieściła Bertsch i zrobiło się 29-18. Starty zmniejszyła Julie McBride rzutem “za trzy”. Ale była to dopiero pierwsza celna próba z dystansu na osiem oddanych przez zespół z Bydgoszczy… Pszczółki w tym elemencie grały na 75-procentowej skuteczności (3/4). Do przerwy akademiczki wygrywały 36-26.
Różnica utrzymywała się do około połowy trzeciej odsłony. Ale wtedy lekkie przełamanie w postaci dwóch celnych rzutów zanotowała Burdick i Lublin wygrywał, ale tylko 39-34. Z linii osobistych rzucała Martina Fassina (41-34). Szybko Pszczółki znowu odskoczyły do dziesięciu punktów (46-36). Przy próbie z dystansu faulowana była Karina Michałek i wykorzystała trzy wolne (46-39). Nim się wszyscy obejrzeli różnica zmalała do zaledwie trzech oczek. Po kontrze do wyniku 46-43 doprowadziła Stankiewicz. Przed ostatnią odsłoną na tablicy wyników widniał rezultat 48-45. Wszystko było sprawa otwartą. W niej od początku trwała ostra wymiana ciosów. Na parkiet wróciła Evans, która miała już cztery faule. Na sześć minut i dwadzieścia sekund przed końcem w Lublinie mieliśmy 54-51 dla gospodyń. Ich rywalki miały akcję na zmniejszenie różnicy. To się nie udało, a w odpowiedzi trafiła Zuzanna Sklepowicz (56-51). Bydgoszcz chcąc pozostać w grze musiała być skuteczna i tą skutecznością wykazała się Stankiewicz (56-53). Niecałe trzy minuty przed końcem Pszczółki miały już pięć fauli na koncie, a z linii wolnych trafiła Stankiewicz (56-55). Chwilę później prowadzenie Basketowi dała McBride (56-57). Na zegarze minuta i trzydzieści sekund. Trener Szewczyk poprosił o czas. Przez kolejną minutę punktów nikt nie zdobył, a przed szansą na zwycięstwo stanęły miejscowe. Zostało dwanaście sekund na dokończenie akcji. Rzut wykonała Sklepowicz, ale ten nie znalazł drogi do kosza… W półfinale po pięciu meczach zameldowała się Bydgoszcz. Basket zmierzy się z Arką Gdynia.
Pszczółka: Bertsch (20), O’Neill (12), Milazzo (8), Sklepowicz (6), Niedźwiedzka (5), Fassina (3), Pavel (2), Poboży, Kośla, Trzeciak (DNP), Duchnowska (DNP), Kosicka (DNP)
Basket 25: McBride (14), Stankiewicz (14), Evans (13), Burdick (10), Michałek (5), Boonstra (1), Międzik, Zasada (DNP), Faleńczyk (DNP), Świątkowska (DNP).
Źródło: KU AZS UMCS Lublin