Na pierwszym meczu koszykarki lubelskiej Pszczółki zakończyły rywalizację w Final Six Pucharu Polski. Obrończynie tytułu uległy w meczu ze Ślęzą Wrocław 51:57.
Początek spotkania to dominacja wrocławianek, które w półtorej minuty prowadziły 7:0. Pszczółki w końcu zaczęły odrabiać jednak straty i w połowie kwarty doszły rywalki na trzy punkty (8:11), ale nie utrzymały niezłego tempa i uległy w pierwszej odsłonie 13:19. W drugiej było już znacznie lepiej. Szczególnie pod względem skuteczności, bo lublinianki częściej znajdowały drogę do kosza z czystych pozycji. Dzięki temu powróciły do rywalizacji i po pierwszej połowie ulegały zaledwie trzema punktami. Kluczowy fragment dla losów spotkania miał miejsce w trzeciej kwarcie. Ślęza trafiła jedenaście punktów z rzędu bez żadnego oporu ze strony akademiczek, obejmując prowadzenie 46:33. Pszczółki nie zdołały już zniwelować tej straty. Przeważyła o tym przede wszystkim słaba skuteczność w ostatniej odsłonie, gdy obie ekipy rzuciły w sumie zaledwie 14 punktów. Ostatecznie 57:51 wygrała Ślęza.
Tym samym wrocławianki zrewanżowały się lubliniankom za przegraną w ubiegłorocznym finale. Na przestrzeniu całego meczu wygrały pojedynek na deskach, zbierając o trzy piłki więcej niż akademiczki. Były także znacznie skuteczniejsze (43,4 do 29,5 procent z gry), co pozwoliło im wygrać, mimo większej liczby strat (13 do 8).
W lubelskim zespole z dobrej strony pokazały się przede wszystkim Asia Boyd (trzy celne trójki) oraz Uju Ugoka (14 punktów, 8 zbiórek). Słabiutkie zawody rozegrała natomiast będąca ostatnio w kiepskiej formie Tess Madgen, która nie trafiła ani jednego z siedmiu rzutów.
W sobotnim półfinale zespół z Dolnego Śląska zagra z CCC Polkowice. W drugim meczu Wisła Can-Pack Kraków podejmie InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski, który uporał się z Pomarańczarnią Poznań.
Ślęza Wrocław – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lubin 57:51 (19:13, 14:18, 18:12, 6:8)