Kolejny sezon sekcji żużlowej RKS Motor Lublin rozpocząć miał się lada dzień – 8 kwietnia 1973 r. meczem z Wybrzeżem Gdańsk, dlatego nikogo nie dziwiły intensywne przygotowania zawodników i sztabu do pierwszego wyścigu w boju o mistrzostwo II ligi.
Część przygotowawczą do nowego sezonu żużlowego trener Stefan Kempa podzielił na dwa etapy: pierwszy w Zakopanem i Górce Węgierskiej upłynął na pracach w sali i terenie, druga zaś – bezpośrednio przed pierwszymi ligowymi biegami – na torze.
Ostatnich kilka dni lubelscy zawodnicy trenowali w składzie: Ryszard Bielecki, Tadeusz Berej, Marian Gomułka, Zbigniew Krawczyk, Witold Zwierzchowski (mający stanowić trzon zespołu). Obok nich przygotowywali się: Stanisław Kowalczyk, Józef Drużkowski, Stanisław Matwiejczuk, Stanisław Nosek, Zbigniew Drozd, Marian Psionka, Zbigniew Studnicki, Andrzej Perczyński i Grzegorz Kuźniar. Przyszłość dwóch ostatnich sportowców stała wówczas pod dużym znakiem zapytania ze względu na to, że Perczyński był zawieszony w prawach zawodnika, zaś Kuźniar (członek kadry narodowej) niedawno przeszedł do Lublina z rzeszowskiej Stali w której został zawieszony, co według zawodnika odbyło niezgodnie z regulaminem PZMot.
Ciekawostką zauważoną przez ówczesnych komentatorów był fakt, że razem z zawodnikami Motoru trenował austriacki żużlowiec Roman Schweige, który zaopatrzony w sprzęt i motocykl, przybył do lublina na miesięczny pobyt. Powód jego destynacji był banalnie prosty – treningi w jego rodzinnych stronach są niezwykle drogie. Zauważono również, że niewielką modernizację przeszło zaplecze techniczne: miejsce parkingu zajęła wiata dla motocykli, wymieniono ogrodzenie, a sam tor żużlowy otrzymał nową, lepszą nawierzchnię.