Próba generalna Motoru przed rozgrywkami ligowymi wyszła blado. Po serii ciekawych meczów i jeszcze lepszych wyników lublinianie okazali się gorsi od Polonii Warszawa. „Czarne Koszule” wynik spotkania ustanowiły w kilkanaście minut pierwszej połowy, kiedy to strzeliły dwa gole. Kibice więcej bramek już nie zobaczyli.
Już w ósmej minucie Donatas Nakrosius okazał się szybszy od bramkarza gospodarzy Krzysztofa Żukowskiego i głową wbił piłkę do siatki. Kilka chwil później nowy golkiper żółto-biało-niebieskich tak nieszczęśliwie wybił piłkę, że ustrzelił… w Marcina Kluskę, a futbolówka wpadła do siatki.
Później piłkarzom trenera Dominika Nowaka nie układała się gra w ataku. Akcje po których padł strzał można było policzyć na palcach jednej ręki. Po przerwie nie pomogła nawet zmiana ustawienia na 4-3-3. Groźnych ataków Motoru nadal było, jak na lekarstwo. Polonia trzymała ręke na pulsie i nie dawała rywalom na zbyt wiele. Mimo porażki trener Nowak jest dobrej myśli i ma nadziję, że za tydzień w starciu o ligowe punkty przeciwko Chełmiance będzie znacznie lepiej
Motor Lublin – Polonia Warszawa 0:2 (0:2)
Bramki: Nakrosius (8), Kluska (14).
Motor: Żukowski (60 Zagórski) – Falisiewicz (60 Prusinowski), Karwan (60 Dykij), Gieraga, Szywacz (75 Świech), Stachyra (75 Mroczek), Tymosiak (80 Paluch), Piekarski, Myśliwiecki (46 Król), Wolski (75 Myśliwiecki), Paluch (60 zawodnik testowany).
Polonia: Kazimierczak (46 Tobjasz) – Bochenek (75 Kokot), Nakrosius, Choroś (90 Worach), Wybraniec (66 Wojdyga), Pindor (66 Augustyniak), Kluska (70 Jaroszewski), Truszkowski, Kosiorowski, Pieczara, Obłuski.