Wielu emocji dostarczył kibicom pierwszy dzień rywalizacji w Lublin Challengerze! Awans do ćwierćfinału imprezy wywalczył LOTTO 3×3 Warszawa.
Polski zespół był bliski zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Reprezentanci Polski przegrali pierwsze starcie w turnieju z Antwerp TOPdesk 20:19, ale losy zwycięstwa w tym spotkaniu ważyły się do samego końca. Wydawało się, że nasza drużyna wygrała spotkanie 19:18, ale sędziowie dopatrzyli się faulu w ostatniej akcji. Długo trwała analiza czy przewinienie było już po końcowej syrenie – niestety okazało się, że jednak tak. Rywale mieli więc dwa rzuty wolne i nie pomylili się ani razu. Polakom ułamki sekundy pozostałe na zegarze nie wystarczyły do odmienienia losów tego spotkania. W kolejnym starciu pokazali jednak siłę w starciu z japońskim Utsunomiya. Dominowali właściwie od samego początku meczu i kontroli nie stracili aż do ostatniego dwupunktowego rzutu Przemysława Zamojskiego, kończącego ten pojedynek. LOTTO 3×3 Warszawa zajął drugie miejsce w grupie i awansował do ćwierćfinału, w którym jutro zagra z Lausanne o 18:20.
Drugi polski zespół w Lublin Challengerze – LOTTO 3×3 Lublin – zajął trzecie miejsce w grupie, które nie daje awansu do najlepszej ósemki. Wojciech Leszczyński, Michał Lis, Paweł Pawłowski i Sebastian Walda trafili na bardzo dobrą dyspozycję rzutową Liman Huishan – na każde trafienie Polaków, rywale mieli odpowiedź. Ich dobra skuteczność przełożyła się na porażkę 17:20. Jeszcze trudniej było w kolejnym meczu z Lausanne – dotatkową trudnością był ulewny deszcz, który na kilka minut przerwał zawody. Ostatecznie Szwajcarzy wygrali 22:12 i… będą ćwierćfinałowym przeciwnikiem LOTTO 3×3 Warszawa. Biało-czerwoni mogą więc zemścić się na pogromcach LOTTO 3×3 Lublin.
Lublin Challenger to pierwszy w historii turniej tego cyklu w naszym kraju. Mecze rozgrywane są na Placu Zamkowym, a wstęp na nie jest bezpłatny. Jutro jedne z najlepszych drużyn na świecie będzie można oglądać od 17:05 – wtedy zaczną się ćwierćfinały. Zwycięzcę poznamy około 20:40.
Źródło: PZKosz.pl