Motor Lublin przegrywa już po raz czwarty w Centralnej Lidze Juniorów. Tym razem mocniejsza okazała się Wisła Kraków, która odwiedziła Arenę Lublin i pokonała Żółto-Biało-Niebieskich 0:1.
W 30.minucie padła jedyna bramka w meczu, która ustaliła ostateczny wynik spotkania. Motor miał swoje szansę, by doprowadzić do wyrównania, ale Wisła była czujna i potrafiła zachować korzystny rezultat do samego końca. Obecnie w CLJ zawodnicy z Lublina zajmują przedostatnią pozycję. Ostatnia jest Elana Toruń, która tak jak lublinianie nie posiada jeszcze żadnych punktów, ale ma minimalnie gorszy bilans bramkowy.
– Graliśmy bojaźliwie, było za dużo kalkulowania. Zabrakło konsekwencji w defensywie. Nasza gra nadal lepiej wygląda jednak w obronie, niż w ataku. Po przerwie zaprezentowaliśmy się lepiej, zeszło z nas ciśnienie i do końca wynik mógł ulec zmianie. Wciąż potrzebujemy punktu, który pozwoli nam się przełamać – powiedział Tomasz Jasik, szkoleniowiec drużyny z Lublina.
Motor Lublin – Wisła Kraków 0:1 (0:1)
fot. Tomasz Lewtak