W mocnym stylu zmagania ligowe rozpoczęły szczypiornistki MKS-u AZS UMCS Lublin. Zielono-białe wręcz rozgromiły w akademickich derbach AZS AWF Warszawa aż 46-14.
Dwie bramki Klaudii Kuc i trzy autorstwa Julii Skubacz szybko otworzyły wynik spotkania (0-5). Przewaga wypracowana przez lublinianki w pierwszej połowie gwarantowała już spokój w kolejnej odsłonie, gdyż lubelskie akademiczki prowadziły 20-4. Podopieczne Patryka Maliszewskiego nie zwolniły tempa również po przerwie i konsekwentnie powiększały różnicę. Tym samym zasłużenie sięgnęły po pierwszy komplet punktów w tym sezonie. Na kolejny przyjdzie szansa już w niedzielę, a rywalem będzie ChKS PŁ Łódź.
Skąd taka różnica poziomów? Myślę, że przede wszystkim przez wiek zawodniczek oraz doświadczenie, którego rywalki miały zdecydowanie mniej. Brakowało nam tych meczów o punkty. Ligowe spotkanie to zawsze walka o wyższe cele, w porównaniu do gier kontrolnych. Myślę, że to dopiero początek tych emocji – komentuje Julia Skubacz, zawodniczka lubelskiego zespołu.
AZS AWF Warszawa – MKS AZS UMCS Lublin 14-46 (4-20)
MKS AZS: Skubacz (8), Janczarek (6), Kuc (6), Dąbska (6), Szczepaniak (5), Dziuba (4), Suszek (4), Kawka (2), Rossa (2), Suwała (2), Chodoń (1), Śliwińska, Leebe, Zgrzebnicka, Byzdra, Osowska.
Szczypiorniści z kolei nadal szlifują formę przed startem ligi. Mimo braków kadrowych stoczyli ambitną walkę w towarzyskim turnieju, ale górą byli jednak rywale. W starciu z AZS-em UW Handball do przerwy lublinianie przegrywali jedynie 18-19. W drugą połowę znacznie lepiej weszli przeciwnicy, którzy koniec końców odnieśli zwycięstwo (33-43). Lubelscy szczypiorniści musieli również uznać wyższość KSZO Handball, z którym ulegli 35-40.
Źródło: AZS UMCS Lublin