W finałowym spotkaniu Artur Sobiech z kolegami byli lepsi po rzutach karnych od Lechi Gdańsk 4:2. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1.
Pierwszy w historii międzynarodowy turniej odbywający się na Arenie Lublin rozkręcał się bardzo powoli. Półfinały były nudne, brakowało strzałów oraz efektownych zagrań. Na pierwszego gola czekaliśmy aż do 82 minuty drugiego spotkania. Wówczas Charlison Benschop uderzył piłkę po zagraniu jednego z kolegów w taki sposób, że golkiper AS Monaco Seydou Sy, mimo efektownej parady, okazał się gorszy.
Zdecydowanie lepsze były niedzielne pojedynki. W meczu o trzecie miejsce Brazylijczycy z Szachtara pokazali, że posiadają niesamowite umiejętności i ograli grającą w eksperymentalnym zestawieniu defensywnym trzeci zespół minionego sezonu Ligue 1. Wynik 3:0 dla wicemistrzów Ukrainy to najmniejszy możliwy wymiar kary.
W finale, po mało efektownej pierwszej połowie, gra rozkręciła się tak naprawdę w drugiej. Jako pierwszy ukąsił Hannover, który zanotował dwie świetne okazje, ale to Lechia zdobyła bramkę. W 66 minucie Michał Mak został sfaulowany w polu karnym przez jednego z rywali, a sędzia Paweł Gil bez wahania pokazał wapno na jedenastym metrze. Do piłki podszedł Stojan Vranjes. Nie strzelił najlepiej i Samuel Radlinger sparował piłkę, ale przy dobitce nie miał nic do powiedzenia.
Niemcy nie poddali się. Robili wiele, żeby wyrównać, ale gdańszczanie mądrze grali w obronie. W końcu w doliczonym czasie gry Kenan Karaman okazał się lepszy Łukasza Budziłka.
Wydawało się, że rzuty karne to specjalność Lechii, która dzień wcześniej po niezwykle emocjonującej serii jedenastek (18 strzałów każdej z drużyn) wygrała 15:14 z Szachtarem. Ale tym razem to Hannover wyszedł z nich szczęsliwie i wygrał 4:2.
O trzecie miejsce
Szachtar Donieck – AS Monaco 3:0 (2:0)
Bramki: Marlos (6, 15), Taison (51).
Szachtar: Kanibolotsky (46 Pyatov) – Srna (66 Karavajev), Rakitskiy (66 Volovyk), Kucher (61 Ordec), Shevchuk (46 Gladky) – Dentinho (67 Tankovskyi), Stepanenko (46 Malyshev), Marlos (66 Kobin), Teixeira (62 Gryń) – Taison (77 Bolbat), Ferreyra (46 Azevedo).
Monaco: (I połowa) Sy – Toure, Raggi, Diarra, Echiejile – Bakayoko, Thiam, Lemar, Bahlouli (42 Mills), Tirard (38 Chaibi) – Martial (II połowa): Nardi – Wallace, Kurzawa, Bahamboula, Bennedine (70 Chaibi) – Toulalan, Mills, Tisserand, Pi – Germain, Mexique.
Sędziował: Zbigniew Dobrynin.
Finał
Lechia Gdańsk – Hannover 96 1:1 (0:0), k. 2:4
Bramki: Vranjes (67) – Karaman (89).
Lechia: Marić (46 Budziłek) – Wojtkowiak (46 Mila), Valente (46 Wawrzyniak), Borysiuk (46 Janicki), Garbacik – Kazlauskas (46 Mak), Łukasik (46 Pawłowski), Kopka (46 Wolski), Wiśniewski (46 Vranjes, 77 Macierzyński), Buksa (46 Żebrakowski) – Colak (46 Stolarski)
Hannover: Radlinger – Hirsch (46 Sort), Marcelo (46 Schulz), Felipe (46 Anton), Teichgräber (46 Bahn) – Andreasen (46 Schmiedebach), Hoffmann (46 Dierssen) – Sulejmani (46 Sarenren-Bazee), Ernst (46 Sorg), Prib (46 Gulselam) – Sobiech (46 Benschop).
Żółte kartki: Mak, Janicki, Żebrakowski – Marcelo, Hirsch, Anton, Sarenren-Bazee. Sędziował: Paweł Gil.