Lubelski Motor w ligowym spotkaniu uległ na własnym boisku Stali Rzeszów 0:1.
Od początku spotkania oglądaliśmy bardzo wyrównane widowisko. Swoje szanse na bramki miał zarówno Motor, jak i przyjezdni. Rzeszów mógł otworzyć wynik już w 20. minucie, ale obiecującą kontrę zakończyli nieprecyzyjnym strzałem. Chwilę później niezwykle groźną sytuację mieli lublinianie, ale tak jak w poprzednim przypadku zabrakło celności. W pierwszej połowie, mimo braku goli kibice nie mogli narzekać na nudne widowisko. Po 45. minutach na zegarze widniał wynik 0:0.
W drugiej osłonie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny wyprowadzały naprzemienne ataki, które często były bliskie końcowego sukcesu w postaci bramki. Pierwszy gol w rywalizacji padł dopiero w 84. minucie spotkania. Goście wykorzystali stały fragment gry w postaci rzutu rożnego i z bliskiej odległości Jakub Zięba trafił do siatki, dając Stali prowadzenie. Motor heroicznie walczył o wyrównanie, ale bez skutku. Z trzech punków mógł się cieszyć Rzeszów.
Motor Lublin – Stal Rzeszów 0:1 (0:0)
fot. motorlublin.eu