Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrały na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław.
Przed spotkaniem we Wrocławiu zawodniczki z Lublina pokazywały chęć rewanżu za przegraną we własnej hali. Przypomnijmy, że w hali MOSiR podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka poważnie osłabione kadrowo przegrały z drugimi w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki kobiet Wrocławiankami aż 47:70. Dlatego też w sobotę lublinianki bardzo mocno chciały zrewanżowac się za tamten mecz.
I w pierwszej kwarcie wszystko wskazywało na to, że tak może się stać. Pszczółki prezentowały się bowiem znakomicie w ataku i objęły prowadzenie 21:16. Niestety, w kolejnych 10 minutach to rywalki zaczęły dominować. Gospodynie głównie dzięki świetnej grze Sharanee Zoll odrobiły straty, a potem zyskały niewielką przewagę. Do przerwy Ślęza wygrywała 36:32, a to dawało nadzieje na ogromne emocje w dalszej części spotkania.
Zawodniczki trenera Szewczyka w trzeciej kwarcie podjęły rękawice, ale na dziesięć minut przed końcem spotkania Ślęza prowadziła 59:49. W końcówce na parkiecie toczyła się bardzo wyrównana walka punkt za punkt. Zarówno Pszczółki jak i zespół z Wrocławia prezentował się okazale w ataku. Co prawda o punkt lepsze były lublinianki (22:21), ale ostatecznie to zawodniczki z wrocławia zgarnęły kolejne dwa punkty.
Następny mecz zespół Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin zagra już w najbliższy wtorek. Wtedy to akademiczki zagrają na wyjeździe z MKK Siedlce. Mecz rozpocznie się o godzinie 19:30.
Ślęza Wrocław – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:71 (16:21, 20:11, 23:17, 21:22)
Ślęza: Zoll 20, Greene 14, Kastanek 10(1×3), Skobel 9, Kaczmarczyk 8, oraz Rymarenko 8, Majewska 6, Sklepowicz 5, Zuchora.
Pszczółka: Madgen 17(4×3), Ugoka 15, Owczarzak 13(2×3), Jujka 9(1×3), Boyd 7(1×3) oraz Dorogobuzowa 7, D. Mistygacz 3, M. Mistygacz.