Pszczółka AZS UMCS w finale pokonała Ślęzę Wrocław i sięgnęła po Puchar Polski. Warto podkreślić, że jest to pierwsze trofeum w historii lubelskiego klubu.
Koszykarki z Lublina znalazły się w Final Six ze względu na przyznanie im organizacji turnieju. W innych okolicznościach nie byłoby to możliwe ze względu na pozycję zajmowaną w tabeli. Mimo iż nie znajdowały się w gronie faworytek, to rozegrały dwa spotkania na bardzo wysokim poziomie, co złożyło się na końcowy sukces.
W finale lublinianki spotkały się ze Ślęzą Wrocław. Wrocławianki również sprawiły niespodziankę, wygrywając z mistrzyniami polski – Wisłą Can-Pack Kraków.
Pszczółka znakomicie rozpoczęła finałowe starcie, wygrywając w pewnym momencie aż 12:0. Mimo prób ekipy z Wrocławia uległa ona w pierwszej kwarcie 20:12. W drugiej partii Pszczółki odskoczyły jeszcze bardziej, a najlepszym momentem Ślęzy był zbliżenie się na dystans trzech punktów w trzeciej kwarcie. Finalnie akademiczki wygrały 66:58 i sięgnęły po raz pierwszy w historii klubu po Puchar Polski. MVP turnieju zdobyła Leah Metclaf, która w finałowym starciu zdobyła 15 punktów.
– Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi. Mówiłem moim zawodniczkom w szatni, że nie zawsze faworyt wygrywa. To jeden mecz, wszystko się może zdarzyć. Zostawiliśmy serce i charakter na parkiecie. Cieszymy się bardzo, to dla nas duży sukces – powiedział Szewczyk, trener Pszczółki.
Pszczółka AZS UMCS – Ślęza Wrocław 66:58 (20:12, 17:10, 15:24, 14:12)
fot. azs.umcs.pl