Koszykarki Polski Cukier AZS UMCS Lublin odniosły trzecie zwycięstwo w sezonie. Tym razem były górą w starciu z SKK Polonią Warszawa, którą pokonały 75-70. Końcówka meczu pokazała jednak, że wszystko w tym starciu mogło się wydarzyć.
Pierwsze minuty należały do warszawianek, które zbudowały sobie kilkupunktową przewagę (2-7). Lublinianki potrzebowały chwili, żeby wejść na wyższe obroty, ale gdy już złapały rytm, wszystko szło jak z płatka. Natasha Mack dzięki dwóm celnym trójkom dała prowadzenie gospodyniom (15-10). Na listę punktujących zza łuku wpisała się również Olga Trzeciak, czym wymusiła przerwę na zespole gości (18-10). Przyjezdne dobrze wykorzystały chwilę na oddech, bo wróciły z nową energią, zmniejszyły straty (22-20) i tym razem to Krzysztof Szewczyk musiał prosić o czas dla swojego zespołu. Po nim wszystko już wróciło na właściwe tory, bo zielono-białe kwartę zakończyły wynikiem 27-21.
,,Chaos” – tak właśnie można określić to, co się działo na początku drugiej odsłony. Oba zespoły miały problemy z konstruowaniem akcji i zdobywaniem kolejnych oczek. Przełamanie w lubelskiej ekipie przyszło za sprawą Magdaleny Ziętary, która najpierw oddała celny trzypunktowy rzut, a po chwili z półdystansu (32-24). Od tej pory koszykarką sceną zawładnęła Mack, która broniła i atakowała jak natchniona. To właśnie po jej skutecznej serii lubelska ekipa prowadziła 42-31, a warto również dodać, że na tym etapie gry Amerykanka mogła już się pochwalić double-double (20 punktów i 13 zbiórek). Na przerwę obie drużyny udały się przy stanie 46-33.
Po zmianie stron rywalki rzuciły się do odrabiania strat i małymi krokami zmniejszały różnicę (46-38). Zapędy stołecznego klubu zahamowała Mack, dzięki akcji ,,2+1″ (50-38). Trójki zdobyte kolejne przez Nię Clouden i Aleksandrę Stanaćev doprowadziły do stanu 57-42. Wspomniana Clouden ustaliła wynik trzeciej kwarty, dzięki rzutom osobistym (61-46). Ostatnie 10 minut mogło przynieść Déjà vu, tym którzy dobrze pamiętają starcie z drużynową z Gorzowa Wielkopolskiego, bo Polonia także odrobiła kilkunastopunktową stratę (66-63). W tej historii narratorkami były jednak Amerykanki z Lublina oraz Stanaćev, które napisały nowe zakończenie. Zielono-białe po walce do ostatnich sekund zwyciężyły 75-70.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – SKK Polonia Warszawa 75-70 (27-21, 19-12, 16-13, 13-24)
AZS UMCS: Mack (29), Clouden (17), Stanaćev (14), Ziętara (8), Trzeciak (5), Wińkowska (2), Kuczyńska, Kośla, Zając (DNP), Goszczyńska (DNP), Paulsson Glantz (DNP), Nassisi (DNP).
SKK: Leszczyńska (20), Radić (16), Pawłowska (11), Vintsilaiou (8), Sosnowska (6), Keys (4), Jackson (3), Siemienas (2), Sztąberska, Stępień, Mistygacz.
Źródło: AZS UMCS Lublin Fot. Elbrus Studio Autor: Rafał Małys