Seria porażek i remisów Motoru Lublin musiała zostać przerwana jeśli klub FSC myślał realnie o pozostaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Krokiem „w dobrą stronę” miało być spotkanie z piłkarzami CWKS Zawiszy Bydgoszcz. Dużym atutem Motoru był fakt, iż mecz rozgrywany miał być „u siebie”. Tę psychologiczną przewagę podopieczni trenera Bronisława Waligóry wykorzystali i przybliżyli się do pozytywnego dla nich rozstrzygnięcia sezonu.
Pierwszy mecz serii „ostatniej szansy” zapowiadał się pozytywnie dla gospodarzy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Powodem optymizmu były problemy kadrowe Zawiszy związane z absencją Kwapisza i Konsego, będących dotychczas podstawowymi graczami. Motor rozpoczął więc spotkanie z dużym impetem. Pierwszy celny strzał padł już w 6 minucie, kiedy to Pop po dośrodkowaniu trafił w poprzeczkę, a w 20 minucie po kolejnym strzale Popa minimalnie minęła słupek. Cztery minuty później Lorenc po ładnej, zespołowej akcji Walczaka i Przybyły wyprowadził Motor na prowadzenie.
Przed przerwą jeszcze dwukrotnie gospodarze zagrozili bramce przeciwnika: w 29 min. Wójtowicz „główką” przestrzelił nad poprzeczką i w 45 min. Pop oddał kolejny strzał, niestety zbyt słaby by pokonać Bronczyka. W tym czasie Zawisza tylko raz zagroził bramce Opolskiego (w 33 min. strzał Burchackiego).
W drugiej połowie tempo spotkania wyraźnie spadło. Motor trzykrotnie sprawdzał dyspozycję bramkarza Zawiszy: w 63 min, 72 min. u 80 min., ale rezultat wyświetlany na tablicy wyników nie uległ zmianie.
Drużyny zagrały w składach:
RKS Motor Lublin: Opolski, Fiuta, Chaberek, Dębiński, Wójtowicz, Pop, Mącik (w 74 min. zastąpiony przez Wiatera), Walczak, Lorenc, Przybyła, Rabenda (zastąpiony w 62 min. przez Komosę).
Trener: Bronisław Waligóra
CWKS Zawisza Bydgoszcz: Brończyk, Bembnista (zastąpiony w 33 min. przez Zygielewicza), Urbanowicz, Kwaśniewski, Ostrowski, Banaszek, Straszewski, Sierant, Nowicki, Burchacki, Nowak
Trener: Józef Walczak
Żółta karta: Brończyk
RKS Motor Lublin – CWKS Zawisza Bydgoszcz 1:0 (1:0)
Bramkę dla Motoru zdobył: Lorenc w 24 min.
Sędziował: Tadeusz Gajewski (Warszawa)
Widzów: 12 tyś.
Po serii spotkań Motor zajmował jedenaste miejsce w tabeli, którą otwierał Widzew Łódź, Legią i Wisłą Kraków, a zamykała ją Odra Opole za Zagłębiem Sosnowiec i ŁKS Łódź. W następnej kolejce Motor Lublin zmierzyć się miał „na wyjeździe” z Legią Warszawa z którą w rundzie jesiennej przegrał aż 0:5.
Zapraszamy do lektury pozostałych artykułów z serii: „Pierwszy sezon RKS Motoru Lublin w ekstraklasie”.
Fot. Zdjęcie poglądowe