Męski zespół UMCS Lublin w koszykówce od początku był w gronie faworytów do zwycięstwa. Rok temu lublinianom udało się dotrzeć do półfinału. Tym razem podopieczni Przemysława Łuszczewskiego zdobyli komplet punktów i stanęli na najwyższym stopniu podium.
W pierwszym meczu lublinianie zaczęli od dużego wyzwania. Ich przeciwnikiem byli zeszłoroczni srebrni medaliści – Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie. Warszawianie postawili twarde warunki, ale UMCS potrafił sobie poradzić z wymagającym przeciwnikiem, wygrywając finalnie 71:61. Po tym meczu droga do finału stała się dużo łatwiejsza. W późniejszych meczach fazy grupowej koszykarze z Lublina pokonali AWF Katowice 87:50, a następnie takim samym stosunkiem punktowym wygrali z Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W ćwierćfinale również przeciwnik nie stanowił problemu, gdyż lubelski UMCS rozbił AFW Poznań 73:59. W półfinale podopieczni Łuszczewskiego spotkali się z Łazarskim Warszawa – wynik meczu możemy nazwać śmiało pogromem, UMCS zwyciężył przewagą aż 41 punktów.
W finale lublinianie zmierzyli się z AGH Kraków. Lublin wyrósł nagle na murowanego faworyta, gdyż czołowi gracze z AGH wraz z trenerem musieli wcześniej wyjechać z miejsca turnieju, co oznaczało, że przeciwnicy UMCS-u przystąpili do meczu znacznie osłabieni. Prognozy się sprawdziły i ostatecznie drużyna z Lublina zdeklasowała rywala 92:50.
fot. azs.lublin.pl