Mateusz Luty – reprezentant AZS UMCS Lublin będzie z pewnością po tym sezonie bardzo pozytywnie wspominał tor w Altenbergu. Jeszcze w listopadzie wygrał na tym torze zawody Pucharu Europy. Kilka tygodni później wrócił w te samo miejsce, by rywalizować w Pucharze Świata. Podczas sobotnich zawodów wraz z Krzysztofem Tylkowskim zajął finalnie 9 miejsce, co stanowi najlepszy wynik w historii startów w Pucharze Świata. Do triumfatorów z Kanady reprezentantom naszego kraju zabrakło zaledwie 0,86 sek.
– To bardzo dobry wynik. Najlepsze przygotowanie fizyczne szykujemy na Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang. Mateusz pojechał bardzo dobrze. To na pewno doda pewności jemu i całej drużynie – powiedział na oficjalnej stronie Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu Janis Minins, opiekun reprezentantów Polski.
Następnego dnia podczas rywalizacji czwórek nie poszło już tak dobrze. Mimo rewelacyjnego pierwszego ślizgu, który dał naszej ekipie 11 miejsce, finalnie skończyliśmy na 18 lokacie. Podczas drugiego przejazdu Mateusz Luty popełnił błąd na jednym z zakrętów, co spowodowało zbyt mocne wyhamowanie bobsleja. Na facebook’owym profilu nasza ekipa wyraziła niezadowolenie z drugiego przejazdu. Bobsleiści stwierdzili, że popełnili szereg błędów podczas drugiego przejazdu, a dodatkowo Mateusz Luty miał praktycznie zerową widoczność.