Jesteśmy już na półmetku Głównych Mistrzostw Seniorów i Młodzieżowców w pływaniu. Gospodarze zawodów AZS UMCS Lublin kończą trzeci dzień rywalizacji z dwoma medalami na koncie – złotem i brązem.
Zmagania otworzyła rywalizacja na najkrótszym możliwym dystansie motylkiem. Wyścig na 50 metrów z czasem 27.29 sekundy ukończyła reprezentantka gospodarzy Martyna Piesko, co sklasyfikowało ją na ósmym miejscu. Tak samo jak w eliminacjach padł rekord Polski juniorów, a swój poranny wynik przebiła Flawia Kamzol (UKS SMS Galicja Kraków). Jej wynik 26.85 sekundy jest lepszym rezultatem niż dotychczasowe rekordy kraju w kategoriach 15, 16, 17 i 18 lat. Najlepsza na tym dystansie okazała się Anna Dowgiert z KS-u Warta Poznań (26.25).
Jestem bardzo zadowolona, bo zrobiłam rekord życiowy, którego od dawna nie mogłam poprawić. Dlatego mogę powiedzieć, że oceniam ten start na plus. Poprawiłam się o około sekundę porównując z porannym startem. Przede mną jeszcze wyścig na 200 metrów grzbietem, gdzie bardziej będzie trzeba rozłożyć te siły. Trzeba podejść z rozsądkiem, żeby dobrze rozplanować cały wyścig – wyjaśnia Martyna Piesko, pływaczka AZS-u UMCS Lublin.
Ze swojego startu zadowolony może być także inny zawodnik gospodarzy. Adam Mróz w wyścigu na 400 metrów stylem dowolnym poprawił swój poranny wynik. Do mety dopłynął z czasem 4:02.41, czyli lepszym o ponad sekundę od rezultatu w eliminacjach. Finałową rywalizację zakończył na 6 miejscu.
Nie spodziewałem się takiego wyniku, szczególnie, że pierwszy dzień był dla mnie wymagający. Rywalizacja na 400 zmiennym i 1500 metrów sprawiły, że byłem wyczerpany. Ale muszę przyznać, że te starty zwiększyły tylko mój głód na medale. Dziś jestem w pełni zadowolony z tego co osiągnąłem, bo poprawiłem swój wynik. Po tych kilku dniach mogę już śmiało powiedzieć, że są to jedne z najlepszych mistrzostw w moim wykonaniu – podsumowuje Adam Mróz.
Wskoczyła do wody, przepłynęła 200 metrów i zgarnęła złoto, co w jej przypadku nie jest żadnym zaskoczeniem. Reprezentantka zielono-białych Laura Bernat sięgnęła po tytuł mistrzyni Polski na swoim koronnym dystansie. W rywalizacji grzbiecistek uzyskała czas lepszy niż minimum na mistrzostwa Europy seniorów (2:11.48). Ścigała się między innymi ze swoją koleżanką z zespołu. Na torze po raz drugi tego dnia zobaczyliśmy Martynę Piesko, która z wynikiem 2:18.30 zajęła szóstą lokatę.
Stawiałam na złoto w tych zawodach. Tak naprawdę to te mistrzostwa traktuję jako trening. To są zawody przejściowe przed tymi międzynarodowymi i nie robiłam na nie szczególnych przygotowań. Te zmagania mogę nazwać przygotowaniami przed kolejnymi imprezami, bo cały czas trenuję pomiędzy startami i blokami. Wiadomo, że złoto mistrzostw Polski cieszy, ale chce się więcej – tłumaczy mistrzyni Polski na 200 metrów grzbietem, Laura Bernat.
Na koniec dnia emocji dostarczyły sztafety mieszane 4×100 metrów stylem dowolnym. Walka o medale toczyła się głównie pomiędzy gospodarzami, AZS-em AWF Katowice oraz UKS-em G-8 Bielany Warszawa, a o końcowym wyniku zadecydowała ostatnia prosta. Wyścig dla zielono-białych zakończył się brązowym medalem, a autorami tego sukcesu są Jan Hołub, Natalia Lewandowską, Bartosz Piszczorowicz oraz Adela Piskorska (3:35.56). Do złotego medalu wywalczonego przez zespół ze stolicy zabrakło 14 setnych sekundy.
Na pewno jest pewien niedosyt i uważam, że sam mogłem szybciej popłynąć. Wczoraj było zdecydowanie lepiej w moim wykonaniu. Dziś nie wyszło wiele elementów technicznych, a start to już był początek tych niewykonanych zadań. Ale muszę przyznać, że cała sztafeta jest na plus, bo wszyscy popłynęli szybciej niż w poprzednich zmaganiach. Sztafety to są najbardziej emocjonujące wyścigi podczas zawodów, a szczególnie te zmiany sztafetowe. Każdy płynie tu nie dla siebie, tylko dla całej drużyny – komentuje Bartosz Piszczorowicz, zawodnik brązowej sztafety AZS-u UMCS Lublin.
Trzeciego dnia zmagań gospodarze powiększyli swój dorobek medalowy o jedno złoto i jeden brązowy krążek. Zielono-biali w klasyfikacji punktowej plasują się na drugim miejscu z bilansem 989 punktów na koncie.
Źródło: AZS UMCS Lublin Fot. Rafał Oleksiewicz/PZP Autor: Rafał Małys